To jedna z najciekawszych i najtrudniejszych inwestycji naszej uczelni w ostatnich latach. W połowie listopada oficjalnie zaczęło działać Centrum Bioinformatyki i Analizy Danych UMB.
Na początek kulisy całej inwestycji. Pierwsze przymiarki do budowy rozpoczęły się w 2008 r. Wtedy jednak nie udało się zdobyć grantu unijnego i finansowania na całość. Szansa nadarzyła się dopiero we wrześniu 2012 r., ponieważ okazało się, że w kończącej się w 2013 r. perspektywie finansowej UE zostały resztkowe środki z innych projektów. Były dosłownie dwa tygodnie na wysłanie kompletnego wniosku. Ale się udało. Budowa miała bardzo napięty harmonogram. Jednak niedługo po podpisaniu umowy na realizację obiektu z firmą budowlaną, ta zbankrutowała. Potrzebny był nowy inwestor. Czas naglił, bo projekty unijne trzeba rozliczać w konkretnych terminach. Udało się ten okres przedłużyć. Udało się też zdobyć dodatkowe środki unijne na wyposażenie obiektu. Dlatego zastępca kanclerza UMB dr Jerzy Tokajuk wystąpienie na temat realizacji budowy rozpoczął właśnie od podziękowań dla całego pionu administracyjnego, który pracował przy inwestycji.
Koszt projektu to 31,6 mln zł, z czego 14,6 mln zł to koszt zakupu samych urządzeń (z tego projektu sprzęt został kupiony do kilku jednostek naukowych na UMB, zmodernizowano także kilka uczelnianych laboratoriów). W przeliczeniu na metr kwadratowy to najdroższy budynek w historii UMB. To też obiekt, wobec którego ma się obecnie chyba największe nadzieje i oczekiwania. Stanie się on wkrótce elementem wielu uczelnianych projektów badawczych.
W budynku najefektowniejsza jest modułowa aula, wyposażona w nowoczesny sprzęt audiowizualny. Jednak najważniejsza jest zastosowana tu technologia i rozwiązania informatyczne. Tu będą gromadzone i przetwarzane dane z wielu uczelnianych projektów badawczych.
Jego sercem jest serwerownia, sprzęt komputerowy, ale też łącza. To tu będą spływały wszelkie dane z trwających na uczelni projektów naukowych i też tu będą one analizowane. Od wniosków, jakie na ich podstawie wyciągną specjaliści, będą zależały diagnozy lekarskie, przyszłe odkrycia naukowe, czy też zwyczajnie publikacje naszych naukowców.
- Nadzieje związane z uruchomieniem tego obiektu mamy ogromne - mówi wprost prof. Adam Krętowski, prorektor ds. nauki UMB.
Ta inwestycja pokazuje też, w jakim kierunku zmierza nowoczesna medycyna. To komputery, roboty w szpitalach, inteligentne technologie i zupełnie nowi specjaliści do obsługi tego wszystkiego.
- Niedługo może być tak, że lekarzowi przy obchodzie towarzyszyć będzie pielęgniarka i inżynier, który będzie odpowiadał za te wszystkie nowoczesne urządzenia - dodaje prof. Krętowski.
W nowym obiekcie prócz sal seminaryjnych i laboratoriów, znalazły się też pomieszczenia do pracy dla profesorów wizytujących naszą uczelnię. Przypominają one trochę pokoje hotelowe, prócz biurka czy sofy, jest też łazienka z prysznicem.
bdc
Projekt inwestycyjny pod nazwą „Ośrodek do analiz zagrożeń cywilizacyjnych lub środowiskowych i sposobów przeciwdziałania" został sfinansowany z PORPW 2007-2013.
