Współczynnik sukcesu w konkursach organizowanych przez Narodowe Centrum Nauki wynosi ok. 20-25 proc. To oznacza, że zdecydowana większość naukowców nie może liczyć na wsparcie. Przyczyny tego nie zawsze leżą złych założeniach badawczych, często to proste błędy formalne.
Jeżeli w danym konkursie wpływa kilkaset aplikacji, a na wsparcie może liczyć tylko kilka, czy kilkanaście, nie ma co się dziwić, że sito weryfikacyjne jest bardzo gęste. W pierwszym etapie jest ocena formalna wniosków. Sprawdza się, czy spełnia on wymogi, bez oceny merytorycznej zawartości. Jeżeli tylko czegoś mu brakuje, jest od razu odrzucany.
Poniżej znajduje się lista takich błędów wskazana przez ekspertów NCN. Warto ją poznać.
- Niezapoznanie się z wymogami lub regulaminami konkursów.
Szczególnie częsty błąd, kiedy wniosek składany jest ponownie w tym samym programie konkursowym. Zdarza się, że w wymogach konkursu wprowadzane są różne modyfikacje. Nie zawsze duże, ale czasami są na tyle istotne, że spowodują odrzucenie wniosku, który był przygotowany w oparciu o stary regulamin.
- Bezrefleksyjne opieranie się na opiniach osób, które składały wnioski grantowe w innych konkurach.
Co do mnie, to eksperci uznali, że wniosek źle przygotowałem… To może być cenna rada, o ile będziemy umieli w niej uwzględnić specyfikę naszego konkursu i naszego wniosku. Trzeba pamiętać, że każda z konkursowych dokumentacji ma charakter indywidualny i unikalny.
- Niekonkretnie napisany wniosek.
- Przygotowanie wniosku w ostatniej chwili.
Tylko co to znaczy w ostatniej chwili? Specjaliści przekonują, że dobre przygotowanie wniosku zajmuje nawet miesiąc. W skomplikowanych konkursach jeszcze więcej. To właśnie z niepotrzebnego pośpiechu biorą się proste błędy, uogólnienia i braki w dokumentacji.
- Słaba jakość angielskiej części wniosku. Uwaga na automatyczne translatory!
Google translate to zdecydowanie za mało, żeby otrzymać dobrze przetłumaczony na język angielski tekst. Można posiłkować się aplikacjami tłumaczącymi, ale zawsze trzeba to potem sprawdzić.
- Nie ubarwiać, nie koloryzować i podkręcać wniosku.
To częste zjawisko. Trzeba jednak pamiętać, że osoby sprawdzające nasze wnioski to eksperci i specjaliści z danych dziedzin. Osoby o dużym dorobku naukowym i doświadczeniu zawodowym. Bardzo szybko wyłapują sytuacje, kiedy nasza argumentacja jest mocno naciągnięta, albo próbujemy efektownie sprzedać propozycję badań bardzo wstępnych.
- Nie odsyłać do informacji poza wnioskiem.
Jeżeli wskazujemy na coś, co znajduje się poza naszym wnioskiem, to tak jakby tego nie było. Liczy się tylko to, co zawiera nasza dokumentacja.
- Dobrze kwalifikować koszty.
Trudna sprawa, bo nie można ani za dużo, ani za mało. Skrupulatnie trzeba obliczyć, ile prób będziemy musieli wykonać, ile odczynników zużyć, jakie sprzęty kupić. Ostatnie zamiany w regulaminach konkursowych spowodowały, że z powodu drobnego błędu nasz kosztorys nie będzie już odrzucany.
- Plan badań to inaczej lista zadań badawczych do wykonania.
Nie mylić z listą zakupów czy wydatków potrzebnych do realizacji badań. W plan badań nie wchodzi np. zakup literatury, udział w konferencji naukowej, przygotowanie publikacji, analiza literatury.
- Nie zapomnieć wysłać wniosku.
To naprawdę się zdarza. Można się niemiłosiernie napracować, a potem zapomnieć nacisnąć ikonki „wyślij”. Uważajcie na to.