Nowa „Ustawa o szkolnictwie wyższym” nakłada na wszystkie uczelnie przygotowanie nowych statutów. To najważniejszy dokument w oparciu o który funkcjonuje cały uczelniany system. Nowy statut UMB jest już przesłany do konsultacji społeczności akademickiej.
Przedstawimy najważniejsze zmiany między starym a nowym statutem. Choć ustawa pozwala na wprowadzenie naprawdę rewolucyjnych zmian, na UMB można mówić raczej o adaptacji do nowych przepisów. Zresztą rektor prof. Adam Krętowski na łamach „Medyka”, kilkakrotnie mówił, że nie będzie skłonny do drastycznych zmian i skłania się ku wariantowi, który będzie tylko spełniał nowe wymogi.
Rada uczelni
W pierwszych założeniach ustawy o szkolnictwie wyższym miał to być organ kluczowy dla funkcjonowania uczelni. Byłaby podobnym ciałem do rad nadzorczych w firmach. Ostatecznie jej ranga została znacznie obniżona. Teraz jest to ciało opiniodawcze dla rektora lub senatu uczelni, do tego ma funkcje kontrole uczelni. Ze szczególnych jej uprawnień warto wymienić: prawo wskazania kandydata na rektora, czy ustalenia wysokości jego pensji i dodatków.
Rada będzie się składać z siedmiu osób. Trzy osoby będą pochodzić spoza uczelni (z nich wyłoniony będzie przewodniczący rady), trzy muszą być pracownikami uczelni. Kandydatów zgłasza rektor lub senat. Siódmą osobą będzie przewodniczący samorządu studentów UMB.
Rada naukowa
Wydaje się, że to będzie najważniejsza zmiana w dotychczasowym funkcjonowaniu uczelni, którą wszyscy odczujemy. To zupełna nowość. Ma zajmować się prowadzeniem polityki uczelni w zakresie: działalności naukowej, ewaluacji, komercjalizacji, współpracy z przemysłem, wdrażania osiągnięć naukowych, przeprowadzenia postępowania w sprawie o nadanie stopnia doktora, stopnia doktora habilitowanego lub tytułu profesora, za wyjątkiem czynności zastrzeżonych dla senatu.
Rada będzie się składać z trzech kolegiów naukowych, które odpowiadają poszczególnym dziedzinom naukowym występującym na uczelni. Jej przewodniczącym będzie prorektor ds. nauki. W sumie w radzie zasiadać będzie 35 osób.
Kolegia poszczególnych dziedzin mają się składać: rada kolegium nauk medycznych - do 18 osób; rada kolegium nauk farmaceutycznych - do 9 osób; rada kolegium nauk o zdrowiu - do 8 osób. Kolegia będą miały swoich dziekanów kolegiów, których powoła rektor. Tak samo jak prodziekanów (na wniosek dziekana). Pozostałych członków kolegiów powołuje senat.
W zamierzeniu rektora Krętowskiego członkami tego organu mają być naukowcy o największym dorobku.
Wydziały
Zostają. Zmieni się sposób ich funkcjonowania, ale studenci nie powinni odczuć tych zmian. Wydziały w głównej mierze mają się zajmować już tylko dydaktyką.
Dziekanów i prodziekanów wybierze rektor. Tych drugich na wniosek dziekana. Radom wydziałów pozostają kompetencje związane z dydaktyką i jej rozwojem na wydziale.
Rektor
Generalnie pozostają przy nim wszystkie funkcje dotyczące reprezentowania uczelni, czy bieżącego nią zarządzania. Nowe prawo daje mu jednak szereg uprawnień, które znacznie przyspieszają podejmowanie decyzji (uprawnienia te zyskuje kosztem senatu i rad wydziałów). Przykład: nie będzie już wyborów prorektorów, gdyż rektor sam ich sobie wybierze (będzie mógł też w dowolnym momencie ich odwołać). Rektor także wybierze dziekanów kolegiów naukowych i dziekanów wydziałów. Może powoływać komisje do realizacji określonych zadań, swoich pełnomocników, lub zespoły doradców.
Kadencja rektora nadal trwa 4 lata i nadal można ją pełnić tylko przed dwie kadencje.
Wybory
Przy wyborach rektora nadal będziemy najpierw wybierać 100 elektorów. Znacząco zmienia się jednak struktura poszczególnych grup wyborczych. Głosujemy już nie w oparciu o poszczególne wydziały, a grupy zawodowe. 55 elektorów ma pochodzić z grupy osób z tytułem profesora lub profesora uczelni. 20 kolejnych elektorów - to pracownicy akademiccy, ale nie profesorowie. Pięciu następnych elektorów ma być pracownikami niebędącymi nauczycielami akademickimi. Studenci będą wybierać 20 elektorów (w tym 3 spośród doktorantów).
Kandydat na rektora jest wskazywany przez radę uczelni (po zasięgnięciu opinii senatu), albo przez senat (przy czym kandydatura musi zyskać poparcie co najmniej połowy jego członków).
Nie będzie już wyborów prorektorów, dziekanów, prodziekanów i dziekanów kolegiów naukowych. Ich wszystkich wybierze rektor, czasami posiłkując się opiniami i wnioskami innych uczelnianych organów.
Senat
Zmniejsza się jego liczebność. Obecnie jest to 36 osób. Nowy senat będzie się składał z 20 osób (łącznie z rektorem). Z wyboru będzie więc pochodzić 19 członków: 10 osób to mają być profesorowie, 4 osoby - to nauczyciele akademiccy nie mający stopnia profesora, 1 osoba - z grupy pracowników niebędących nauczycielami oraz 4 przedstawicieli studentów. Wybory odbywają się w poszczególnych grupach zawodowych, a nie jak wcześniej wydziałami.
Prorektorzy, dziekani tracą przyznawane automatycznie miejsce w Senacie. Teraz uczestniczą w jego pracach tylko z głosem doradczym.
Opisane przepisy to tyko wstępna wersja proponowanych zmian w nowym statucie uczelni.
Opr. bdc