Już po raz trzeci studenci z Uniwersytetu Medycznego wyróżnili najlepszych wykładowców i nauczycieli akademickich. Tym razem nagrodzonych zostało aż dziewięć osób.
Choć studenckie wybory są już kolejną edycją, to okazuje się, że wiele nazwisk wykładowców się powtarza. Aż cztery osoby zostały nagrodzone po raz kolejny, w tym dwie wyróżniane są od początku konkursu.
Jego celem jest promowanie najlepszych nauczycieli i uhonorowanie za ich zaangażowanie w pracę. A kiedy patronat nad konkursem objął rektor UMB, ranga całego wydarzenia mocno zyskała. Nagroda studentów jest jednocześnie nagrodą dydaktyczną rektora, ze stosownymi konsekwencjami finansowymi w postaci premii.
Procedura wyłonienia najlepszych była podobna jak w ubiegłych latach. W tym roku każdy student mógł oddać trzy głosy na wykładowcę lub nauczyciela prowadzącego inne formy zajęć. Dziewięć osób (po trzy z każdego wydziału), które uzyskały najwięcej głosów Kapituła Studencka przedstawiła senatowi uczelni. Po weryfikacji (np. osoby takie nie mogły mieć negatywnych ocen w systemie ankietowym), do załatwienia zostały tylko formalności.
Tegorocznych zwycięzców poprosiliśmy, by zdradzili, jaka jest ich recepta na bycie dobrym nauczycielem. I co robią, że studenci z chęcią przychodzą na ich zajęcia.
Oto zwycięzcy na poszczególnych wydziałach:
Wydział Farmaceutyczny z Oddziałem Medycyny Laboratoryjnej:
I miejsce - dr hab. Michał Tomczyk z Zakładu Farmakognozji.
- Może zabrzmi to nieskromnie, ale każda otrzymana przeze mnie do tej pory nagroda, zarówno za osiągnięcia naukowe, czy nawet za pracę na rzecz samorządu aptekarskiego, jest dla mnie bardzo ważna. Jednakże, zyskać tak wysokie uznanie braci studenckiej Wydziału Farmaceutycznego UMB jest szczególnym wyróżnieniem, tym bardziej że miałem bardzo silną konkurencję. Chciałbym za to szczególnie podziękować. Czy mam receptę ma bycie dobrym wykładowcą? To pytanie czysto aptekarskie. A recepta jest jedna, ale złożona z wielu elementów. Po pierwsze, należy słuchać z uwagą studentów. Słuchać ich propozycji, niekiedy zwrócić uwagę, z jakimi problemami zmagają się podczas studiów. Dobry nauczyciel to przede wszystkim człowiek niosący szczerą i bezinteresowną pomoc, ale też zrozumienie w trudnych sytuacjach. Dobry nauczyciel to przede wszystkim pedagog o dużej wiedzy w swojej dziedzinie, ale i osoba odpowiedzialna za słowo, osoba komunikatywna i z pewnością cechująca się obiektywizmem i otwartością. Ze studentem należy rozmawiać i traktować jako partnera w rozmowie. Widać to procentuje.
Wszelkie zajęcia dydaktyczne obarczone są pewnym ryzykiem braku zainteresowania. To wynika niekiedy z faktu bardzo dużej ilości ważnego, ale trudno przyswajalnego materiału. To zrozumiałe. W przypadku farmakognozji, przedmiotu, który współprowadzę ze swoim zespołem jest podobnie. Jednak kładę nacisk na myślenie, kojarzenie faktów, szczególnie kiedy wiedza teoretyczna powinna iść w parze z dobrą praktyką farmaceutyczną. To przekonuje studenta i przygotowuje do dalszych etapów edukacji, jak i przyszłego zawodu. Jeśli chodzi o to, czy trzeba być dobrym aktorem, czy pasjonatem przedmiotu, którego się uczy - pewnie wszystko po trochu. Jednak z tym aktorstwem, to bym nie przesadzał.
Dr hab. Michał Tomczyk, farmaceuta, absolwent Wydziału Farmaceutycznego AMB z 1995 roku. Od 2015 roku kieruje Zakładem Farmakognozji UMB. Jest autorem ponad 100 prac z zakresu badań nad substancjami pochodzenia naturalnego. Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Farmaceutycznego, The Phytochemistry Society of Europe (UK) oraz The Society for Medicinal Plant and Natural Products Research GA (Niemcy). Pełni funkcję edytora w czasopismach Evidence-Based Complementary and Alternative Medicine oraz Pharmacognosy Communications. Obecnie jest wiceprezesem oddziału białostockiego Polskiego Towarzystwa Farmaceutycznego.
II miejsce - prof. Marian Tomasiak z Zakładu Chemii Fizycznej.
To rekordzista - już po raz trzeci został wyróżniony przez studentów. O tym, jak bardzo jest ceniony, świadczy fakt, że na FB funkcjonuje profil „Grupa adoracji Profesora Mariana Tomasiaka”.
Profesor Tomasiak z uczelnią jest związany od ponad 30 lat. Jest absolwentem Wydziału Biologii i Nauk o Ziemi UMCS w Lublinie. Od 1996 roku kieruje Zakładem Chemii Fizycznej UMB, od 18 lat wykłada chemię fizyczną dla studentów farmacji i analityki. Naucza również biofizyki na kosmetologii oraz prowadzi wykłady fakultatywne z biochemii komórki.
III miejsce - prof. Jerzy Pałka z Zakładu Chemii Leków.
Urodził się w 1952 roku w Chorzowie. Studiował farmację na Wydziale Farmaceutycznym Akademii Medycznej w Katowicach. Dyplom magistra farmacji uzyskał w 1977 roku. Po ukończeniu studiów zamieszkał w Białymstoku i podjął pracę w aptece Państwowego Szpitala Klinicznego. W latach 1978-1994 pracował w Zakładzie Biochemii Akademii Medycznej w Białymstoku. Od 1994 jest kierownikiem Zakładu Chemii Leków Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. W ramach działalności dydaktycznej prowadzi wykłady z zakresu chemii i analizy leków, farmakoekonomiki, zajęcia fakultatywne z zakresu postępów farmakoterapii chorób oraz kursy szkolenia podyplomowego. Przedmiotem szczególnego zainteresowania naukowego profesora jest ocena molekularnych mechanizmów działania leków oraz poszukiwanie punktów uchwytu farmakoterapii przeciwnowotworowej.
Wydział Lekarski z Oddziałem Stomatologii i Odziałem Nauczania w Języku Angielskim:
I miejsce - lek. Piotr Skalij, Klinika Onkologii UMB.
- Jest to niezwykle ważna dla mnie nagroda, która daje olbrzymią satysfakcję i motywuje do dalszej pracy. Jednakże nie odbieram jej wyłącznie personalnie. Myślę, że jest dowodem uznania dla całej Kliniki Onkologii, w której wszyscy są niezwykle zaangażowani w swoją pracę, a ja otrzymałem ją jako jej przedstawiciel. Jeśli chodzi o „receptę” na bycie dobrym nauczycielem akademickim, to myślę, że jak w każdym zawodzie trzeba dbać, by nie popaść w rutynę. Każde zajęcia trzeba prowadzić tak, jakby były czymś nowym i świeżym, również dla mnie samego. Odkrywanie wciąż na nowo dziedziny, w której się pracuje, buduje entuzjazm, którym można zarazić również innych. I najważniejsze - lubić swoich słuchaczy oraz traktować ich z szacunkiem i w sposób partnerski. To zawsze procentuje.
Wydaje mi się, że ludzi przyciąga autentyczność, rzetelność, jasność zasad i odrobina poczucia humoru. To cechy, które sprawdzają się i w życiu codziennym, i na sali wykładowej. Istotne jest również, aby „nie oddzielać się katedrą”, bo to nie pozwala otworzyć umysłów. Zawsze cieszy mnie chęć dyskusji, ponieważ oznacza zainteresowanie tematem. Zdecydowanie też nauczany przedmiot powinien być pasją prowadzącego zajęcia. Trudno mówić w sposób interesujący o czymś, czego się nie lubi i co nie stanowi ważnego elementu życia opowiadającego.
Lek. Piotr Skalij ukończył kierunek lekarski na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku. Pracuje w Klinice Onkologii UMB. Uczy onkologii oraz propedeutyki onkologii na kierunku lekarskim i stomatologii, oraz medycyny paliatywnej i onkologii na diagnostyce laboratoryjnej, pielęgniarstwie, położnictwie i elektroradiologii.
II miejsce - dr n. med. Piotr Bernaczyk, Zakład Patomorfologii Lekarskiej.
Wyróżniony po raz drugi. Na UMB - w Zakładzie Patomorfologii Lekarskiej pracuje od 2005, początkowo jako rezydent, od 2010 jako asystent. Prowadzi zajęcia ze studentami wydziału lekarskiego (po polsku oraz angielsku) i stomatologii.
III miejsce - prof. Adrian Chabowski z Zakładu Fizjologii.
Prorektor ds. studenckich i jednocześnie kierownik Zakładu Fizjologii UMB. Doktorat zrobił w Zakładzie Patomorfologii, gdzie zajmował się m.in. innymi badaniami nad rakiem jelita grubego. Od 1999 roku pracuje w Zakładzie Fizjologii. Przez trzy lata był na stażu naukowym w Kanadzie. W zakładzie zajmuje się badaniem metabolizmu lipidów wewnątrzmięśniowych, sercowych, wątrobowych, w osoczu. Jest wykładowcą przedmiotu „Fizjologia człowieka” na kierunku lekarskim, pielęgniarstwa, położnictwa i kosmetologii. Nagrodzony został po raz drugi.
Wydział Nauk o Zdrowiu:
I miejsce - mgr Ewa Pasieka, Zakład Radiologii.
- Nagroda ta jest dla mnie informacją zwrotną, że to „co i jak robię” jako wykładowca, jest dobre. Przyznaję, iż jest też siłą do dalszej pracy, gdy pojawiają się trudności i rozczarowania. Nie mam jakiejś specjalnej „recepty” na bycie dobrym wykładowcą. Po prostu zawsze jestem przygotowana do zajęć. Staram się przekazywać studentom wiedzę także spoza podręcznika np. wyniki najnowszych badań naukowych oraz dzielę się własnymi doświadczeniami. W ramach zajęć praktycznych zależy mi na kształtowaniu dobrych wzorców tak, aby absolwent UMB był rozpoznawany jako osoba bardzo dobrze przygotowana do pracy w zawodzie. W pracy ze studentem stawiam na dialog i szacunek.
Jeśli chodzi o zainteresowanie zajęciami, to myślę, że samemu trzeba też być ciekawym danego tematu. Nie można przekazać wiedzy i umiejętności nie będąc wiarygodnym w tym, co się robi. Mnie najbardziej interesują zagadnienia z ochrony radiologicznej. Kolekcjonuję książki z tej tematyki, głównie wydania z pierwszej połowy XX wieku. Część z nich to perełki, jak publikacja Ludwika Brunera „O ciałach promieniotwórczych” z 1914 roku. To, że mogę uczyć ochrony radiologicznej jest połączeniem pasji z pracą.
Mgr Ewa Pasieka na UMB pracuje jako wykładowca od października 2009 roku. Jest absolwentką Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, kierunek elektroradiologia. Wcześniej ukończyła Medyczne Studium Zawodowe w Białymstoku uzyskując tytuł technika elektroradiologii. W zawodzie pracuje od 23 lat. Aktualnie prowadzi zajęcia tylko dla studentów kierunku elektroradiologia: na studiach I stopnia - wykłady i zajęcia praktyczne z rentgenodiagnostyki klasycznej oraz wykłady z radiologii zabiegowej, a na studiach II stopnia - wykłady i ćwiczenia z ochrony radiologicznej z elementami fizyki współczesnej.
II miejsce - dr Justyna Fiedorczuk-Fidziukiewicz, Studium Filozofii i Psychologii Człowieka.
Jest absolwentką dwóch kierunków na Uniwersytecie w Białymstoku - pedagogiki opiekuńczo-wychowawczej na Wydziale Pedagogiki i Psychologii oraz filologii polskiej na Wydziale Filologicznym (oba dyplomy z wyróżnieniem). Na co dzień pracuje jako nauczyciel języka polskiego w Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących z Oddziałami Integracyjnymi im. S. Staszica w Białymstoku. Uczy tam młodzież o specjalnych potrzebach edukacyjnych - m.in. dotkniętą autyzmem, Zespołem Aspergera, niepełnosprawnością ruchową. W 2012 roku na Wydziale Nauk o Zdrowiu UMB obroniła pracę doktorską na temat „Sytuacja zdrowotna uczniów klas integracyjnych na etapie ponadgimnazjalnym w percepcji matek”. Na WNoZ pracuje od kilku lat prowadząc m.in. przedmioty pedagogiczne, w szczególności pedagogikę specjalną i podstawy pedagogiki.
III miejsce - dr Jolanta Biszewska, Zakład Fonoaudiologii Klinicznej i Logopedii.
Dr Jolanta Biszewska, naucza na kierunku logopedia z fonoaudiologią WNoZ - foniatrii oraz chirurgicznej rehabilitacji osób laryngektomowanych. Już dwukrotnie została doceniona przez żaków. Jest absolwentką Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej w Białymstoku (studia ukończyła w 1999 roku), pracuje w Klinice Otolaryngologii w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku oraz Zakładzie Fonoaudiologii Klinicznej i Logopedii na Wydziale Nauk o Zdrowiu UMB.
Not. kama