Jubileusz 50-lecia utworzenia obchodziło Studium Języków Obcych UMB (24.09). Gdyby czepiać się szczegółów, to rocznica powinna być bardziej okazała. A to dlatego, że języków obcych w Akademii Medycznej w Białymstoku uczono od początku powstania uczelni.
Faktem jest jednak to, że nie było stosownej struktury organizacyjnej. Pierwsze pismo do ministra zdrowia w tym celu rektor prof. Ludwik Komczyński wysłał w 1953 r., odpowiedź nadeszła 10 lat później.
A i same okoliczności stworzenia Studium były niezwykłe. Podczas uroczystości wspominał je założyciel jednostki prof. Jan Zaniewski. Wezwał go rektor do siebie i w krótkich żołnierskich słowach kazał mu stworzyć jednostkę wypowiadając mniej więcej takie słowa „masz stworzyć Studium Języków Obcych i g… mnie obchodzi jak to zrobisz. Jak ci się uda to razem napijemy się wódki, a jak nie, to przepędzę jak psa”. W razie jakichkolwiek kłopotów z organizacją jednostki przyszły kierownik mógł się powołać na inne słowa rektora „pięć minut temu byłem u rektora i on jest za tym”.
I studium powstało.
Początkowo uczono w nim rosyjskiego i angielskiego. Choć nigdy to nie była duża jednostka, to z racji swoich dokonań jest jedną z bardziej znanych w Polsce. To w Białymstoku odbywały się kongresy językowe, to nauczyciele z UMB wyznaczali standardy nauki medycznego języka obcego w regionie. W studium tłumaczone były opracowania naukowe, dzięki czemu wielu uczonych rozpoczęło międzynarodowe kariery.
Dziś uczą się tu studenci z 14 kierunków. Dominuje angielski, jest także łacina. Zaś studenci anglojęzyczni uczą się tu polskiego. W studium pracuje 12 osób.
bdc