Czasami jesteśmy zszokowani, kiedy świadek Jehowy odmawia poddania się zabiegowi medycznemu. Nie powinniśmy. Wraz z otwarciem polskich granic, musimy też otworzyć swoje umysły na pacjentów z innych religii, kultur i na ich zwyczaje.
Podręcznik „Pacjent odmienny kulturowo” to nowatorski pomysł na książkę, która powstała pod redakcją zespołu prof. Elżbiety Krajewskiej - Kułak (Wydział Nauk o Zdrowiu). Jej wydanie wymusiły zmiany geopolityczne w naszym kraju, ale też w Europie. Gościmy coraz więcej obcokrajowców, z coraz odleglejszych zakątków świata. Dlatego też musimy posiąść wiedzę, jak takie osoby leczyć. Nie każdego da się potraktować w sposób „europejski”. Są kultury i religie, w których obowiązują obce nam reguły i zasady (które np. zabraniają, by kobiety pomagały mężczyznom, albo zakazują patrzenia pacjentowi w oczy). A i występują też ograniczenia wynikające z samego sposobu leczenia. W programach nauczania w bardzo niewielkim stopniu przekazuje się taką wiedzę. Dlatego tak istotne jest ukazanie się takiego podręcznika.
Publikacja dzieli się na trzy części objaśniające, czym jest wielokulturowość, jakie prawa ma pacjent odmienny kulturowo, a jakie prawa mają pracownicy systemu opieki zdrowotnej. Autorzy starali się przeanalizować kwestie odmienności kulturowej pod kątem społecznym, religijnym, a także zdrowotnym. Siłą tej książki jest to, że jej poszczególne części pisały osoby związane z danymi kulturami i religiami. To one same informują nas, jakie zachowania są akceptowalne, a które nie.
Książka trafi wkrótce do każdego z wydziałów, klinik czy instytutów we wszystkich białostockich szpitalach. Wydawnictwo sfinansowane zostało przez rektora UMB oraz przez prezydenta Białegostoku z programu „Białystok dla tolerancji”.
bdc
Dla Medyka o książce
Prof. Elżbieta Krajewska-Kułak, prodziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu, współautor książki: - Pierwsze podręczniki dotyczące tego zagadnienia już się na rynku pojawiały. Nawet my przed laty wydaliśmy książkę „Problemy wielokulturowości w medycynie”, z tym że były to bardziej problemy z różnorakimi chorobami w różnych kulturach. Są też dwa podręczniki dla pielęgniarek dotyczące transkulturowości, ale tylko dotyczące opieki pielęgniarskiej. Tyle że to trochę za mało. Czas mamy taki, że przybywa do Europy, do naszego kraju, coraz więcej uchodźców, obcokrajowców. A my musimy być przygotowani na przyjęcie pacjenta z innego kręgu kulturowego, spoza tego, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Musimy poznać jego religię, oczekiwania w stosunku do osób, które sprawują nad nim opiekę. W pewnych kulturach nie ma możliwości, by to kobieta sprawowała opiekę przy mężczyźnie, czy odwrotnie. W innych patrzenie w oczy jest dobrze widziane, bo wtedy jest się wiarygodnym, a w innych nie, i jako lekarz musiałabym patrzeć w dół, czy w bok. Podam przykład z zakresu etnohistorii: pacjentka Żydówka miała złe doświadczenia z okresu okupacji i bała się wchodzić pod prysznic. Kojarzyła ten moment z obozu koncentracyjnego, gdzie z prysznica płynął gaz, a nie woda. Jej obawy w szpitalu były właśnie z tym związane. Inny przykład: muzułmanie mają swoje święta, podczas których nie jedzą. Potem zaś zaczynają funkcjonować normalnie i mogą z tego tytułu mieć problemy związane ze zmianą diety. W kulturach azjatyckich poważnie podchodzi się do wiary w duchy, u nas może to sugerować problemy z psychiką. Takich drobiazgów jest sporo, ale brak takiej wiedzy może wprowadzić niepotrzebny szum komunikacyjny na linii pacjent - lekarz, czy pielęgniarka. Dlatego ta książka porządkuje te informacje i podpowiada, jak takim pacjentem obcokrajowcem, albo z innej kultury, należycie się opiekować.
Not. bdc