Nasza uczelnia chce zamienić się z miastem na nieruchomości. Niby drobna sprawa, ale wartość transakcji przekracza 2 mln zł.
Większość jednostek naszego Uniwersytetu funkcjonuje w okolicach Pałacu Branickich i dwóch szpitali klinicznych. Dosłownie pojedyncze obiekty działają w innych częściach miasta. Tak było jeszcze niedawno z Zakładem Zdrowia Publicznego. Ulokowany był pod adresem I Armii Wojska Polskiego 2/2. Jednak przed półtora rokiem naukowcy przeprowadzili się do gmachu Wydziału Nauk o Zdrowiu, a ich dotychczasowa siedziba opustoszała. Choć nikt tam nie pracował, to jednak uczelnia ponosiła koszty utrzymania obiektu.
Dlatego, kiedy nadarzyła się okazja, uczelnia rozpoczęła negocjacje z władzami Białegostoku na temat zamiany nieruchomości. Miasto zaoferowało tzw. resztkowe działki w okolicy ulic Waszyngtona i Żelaznej (obok nieruchomości szpitalnych) oraz teren z budynkiem przy ul. Mickiewicza (znajduje się tam teraz Policealna Szkoła Ochrony Zdrowia). Zwłaszcza ta ostatnia nieruchomość jest interesująca, gdyż znajduje się tuż obok Collegium Primum i Universum. Wstępnie zaplanowano, że po niezbędnych remontach, mogłyby się tam mieścić laboratoria badawcze.
Wartość uczelnianych obiektów oszacowano na 2,385 mln zł, miejskich - 2,320 mln zł. Różnicę dopłaci miasto Białystok.
bdc