Bardzo długo pielęgniarki walczyło o podwyżki. Pikietowały, strajkowały, odchodziły od łóżek pacjentów. Wydaje się, że w końcu się udało.
Wojciech Więcko: Jest Pan od ponad pół roku ministrem odpowiedzialnym za sprawy m.in. pielęgniarek i położnych. I wydaje się, że wreszcie udało się załatwić temat płac w tej grupie zawodowej.
Cezary Cieślukowski, wiceminister zdrowia: - Pielęgniarek w Polsce nie przybywa, średnia wieku tej grupy zawodowej stale rośnie, młode osoby nie podejmują pracy w zawodzie, bo jest ona mało atrakcyjna finansowo. Szczególnie przykry dla mnie był fakt, że najniższe zarobki w kraju mają pielęgniarki w województwie podlaskim. Aby odwrócić te trendy podjęliśmy w resorcie równolegle kilka działań. W kwietniu br. zespół pod moim kierownictwem z udziałem przedstawicieli Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych oraz Naczelnej Rady Pielęgniarskiej rozpoczął negocjacje dotyczące wzrostu wynagrodzeń. Po kilku miesiącach spotkań i uzgodnień ostatecznie strony podpisały porozumienie, w którym Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia zapewniają średni wzrost wynagrodzeń na etat po 400 zł w czterech kolejnych latach począwszy od 1 września br. O tym, w jaki sposób środki te zostaną podzielone pomiędzy pracowników - ma być rozstrzygnięte pomiędzy kierownikami placówek medycznych i związkami zawodowymi. Związek zawodowy zobowiązał się do zawieszenia, a następnie zakończenia ogólnopolskiej akcji protestacyjnej.
Czy ministerstwo nadal będzie prowadziło prace związane ze zmianą wyceny świadczeń i uwzględnieniem pielęgniarek w tzw. koszyku?
- Równoległym działaniem do prac nad podwyżkami było wzmocnienie pozycji pielęgniarek i położnych poprzez wpisanie minimalnych wymogów dotyczących kwalifikacji i ilości pielęgniarek w poszczególnych rodzajach świadczeń. Negocjacje na ten temat również zostały zakończone i na ścieżce legislacyjnej są projekty rozporządzeń tzw. koszykowych obejmujących wszystkie rodzaje świadczeń. Np. w świadczeniach szpitalnych uzgodniliśmy, że minimalne ilości etatów pielęgniarskich w przeliczeniu na łóżko wyniosą 0,6 etatu na oddziałach zachowawczych i 0,7 etatu na oddziałach zabiegowych. Do tego dodaliśmy wymogi dotyczące wykształcenia i specjalizacji pielęgniarek i położnych. Zasady te będą obowiązywały od nowego okresu kontraktowania, ale dla bezpieczeństwa ustaliliśmy dwuletni okres przejściowy do końca 2017 r. na osiągnięcie zapisanych wskaźników. Wprowadzone rozwiązania znacznie poprawią usytuowanie i możliwości negocjacyjne pielęgniarek albowiem w wielu przypadkach będą niezbędne dla uzyskania kontraktu przez podmioty lecznicze.
Nowym rozwiązaniem skierowanym do przyszłych pielęgniarek i położnych, które zastanawiają się na wyborem zawodu, są studia przeddyplomowe współfinansowane z funduszy europejskich. Od przyszłego roku akademickiego osoby podejmujące studia na kierunku pielęgniarskim będą miały dużo bogatszy program zajęć dodatkowych, lepszy kontakt z przyszłymi pracodawcami oraz stypendia na czas kształcenia. Naszym celem jest zwiększenie liczby osób kształcących się w zawodzie, a następnie podejmujących pracę, o co najmniej 10 tys. osób w ciągu najbliższych 5 lat.
UMB planuje znacząco wzmocnić rozwój psychogeriatrii, który w naszym regionie praktycznie nie istnieje. Urząd Marszałkowski zamierza wesprzeć uczelnię w tych działaniach. Projekt jest na tyle kosztowny, że UMB może mieć kłopot ze zgromadzeniem 15 proc. wkładu własnego. Czy w tym względzie może liczyć na wsparcie Ministerstwa Zdrowia?
- Ministerstwo jako priorytet traktuje tworzenie właściwych warunków do kształcenia kadr medycznych, w tym przede wszystkim lekarzy. Lekarzy w Polsce brakuje we wszystkich specjalnościach, wskaźniki nasycenia lekarzami należą do najniższych w Europie, a obciążenie pracą mierzone ilością porad do najwyższych. Dlatego rozwój bazy dydaktycznej, która jednocześnie pełni funkcje szpitala o najwyższym poziomie referencyjności jest kluczowy dla poprawy bezpieczeństwa i jakości leczenia.
Projekt budowy Oddziału Geriatrii i Psychogeriatrii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego jest mi dobrze znany. Został on wpisany do Kontraktu Terytorialnego dla województwa podlaskiego na lata 2014 -2023 i przewidziany do finansowania ze środków budżetu państwa. W związku z uruchomieniem krajowych i regionalnych programów operacyjnych otworzyły się możliwości, aby realizację projektu współfinansować ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego lub Programu Infrastruktura i Środowisko. Decyzja należy oczywiście do władz uczelni. Szacowany koszt inwestycji wynosi ok 80 mln zł i ja ze swojej strony mogę obiecać, że w ramach dostępnych procedur Ministerstwo Zdrowia zapewni pokrycie udziału własnego w kosztach inwestycji. Są na ten cel stworzone odpowiednie rezerwy w budżecie państwa.
Rozmawiał: Wojciech Więcko