Korzeniowiec sosnowy - popularnie nazywany „hubą” - dla leśników największe zło niszczące drzewa, dla naukowców - nadzieja na lek na nowotwór jelita grubego. W połowie lutego w Białymstoku i w Białowieży odbędzie się ogólnopolskie seminarium naukowe pt. „Grzyby przyszłością medycyny?”
Badania nad aktywnością biologiczną grzybów nadrzewnych, głównie z obszaru Puszczy Białowieskiej to jeden z najnowszych kierunków badań naukowych realizowanych wspólnie przez Zakład Farmakologii Doświadczalnej Wydziału Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku oraz Zamiejscowy Wydział Leśny Politechniki Białostockiej w Hajnówce. Zainteresowanie właśnie tym rodzajem grzybów wynika z ich dużego potencjału biologicznego. Działa już bank ekstraktów grzybów Puszczy Białowieskiej obejmujący obecnie ponad 150 gatunków (w Puszczy Białowieskiej występuje ok. 1,7 tys. grzybów, z czego 190 to tzw. endemity, czyli grzyby znane tylko z jednej lokalizacji). Wiele spośród zgromadzonych gatunków nie ma jeszcze określonego składu i zbadanego działania. Jednak potencjał badawczy korzeniowca sosnowego (Heterobasidion annosum) pokazuje, jakie to mogą być skarby. Jak wyjaśniała podczas konferencji prasowej zapowiadającej sympozjum dr Ewa Zapora z Politechniki Białostockiej do tej pory nikt nie zajmował się badaniem tych grzybów w związku z działaniem przeciwnowotworowym.
W ramach współpracy politechniki z UMB naukowcom z Wydziału Nauk o Zdrowiu przekazano do badań pięć różnych grzybów, wśród nich - korzeniowca sosnowego.
- W zależności od użytego stężenia ekstraktu z grzyba ma on spektakularny efekt hamowania wzrostu komórek nowotworowych. Badania wykazały zahamowanie rozwoju choroby nawet o 80 proc. Nie stwierdzono też złego wpływu związków z grzyba na fizjologię komórek - powiedziała prowadząca badania, kierownik Zakładu Farmakologii Doświadczalnej UMB prof. Halina Car.
Naukowcy - za zgodą komisji bioetycznej - uzyskali już zgodę na badania na myszach laboratoryjnych. Wyniki są bardzo pomyślne.
Prof. Car podkreśla, że to pionierskie badania. Zastrzega, że na razie jeszcze nie wiadomo, który dokładnie związek pozyskany z grzyba daje tak dobry efekt leczniczy. - Zbadanie składu grzybów jest wielkim problemem, ponieważ zwykle są to związki, których nie możemy znaleźć w bazach chemicznych, dostępnych na całym świecie. Wobec powyższego, być może ten olbrzymi potencjał, który tkwi w grzybach, będziemy mogli wykorzystać nie tylko w kierunku nowotworów - mówiła Car.
Obecnie na świecie zarejestrowane są cztery leki na bazie związków grzybów o potencjale antyrakowym.
bdc