Studentka II roku studiów magisterskich na kierunku Logopedia z fonaudiologią, reprezentantka Polski w skoku w dal.
Wybrała logopedię, bo ta łączy w sobie jej zainteresowań do nauk medycznych (biologia i chemia) oraz nauk humanistycznych (m.in. język polski).
Magda pochodzi z Lelisa koło Ostrołęki. UMB wybrała ponieważ jej zdaniem w Białymstoku łatwiej połączyć studia z profesjonalnym uprawianiem sportu, tu też pracuje jej trener Robert Nazarkiewicz, a z gmachu WNOZ widać stadion lekkoatletyczny, na którym trenuje w sezonie letnim (zimą trenuje na hali SMS w Białymstoku).
Sportowo Magda Żebrowska to czołówka krajowego skoku w dal. Życiówka na stadionie to 6,34 m (ale z tzw. wiatrem udało się jej skoczyć 6,51 m). Na koncie ma dwa srebrne medale Mistrzostw Polski. Przy czym w Lublinie (2018 r.) srebro było sukcesem, a rok później w Radomiu był już niedosyt: - Przez cały 2019 rok miałam najlepsze wyniki w kraju, prowadziłam w tabelach. Przyszły mistrzostwa, coś nie zadziało, zabrakło kilku centymetrów i tytułu mistrzowskiego nie zdobyłam.
Do tego trzeba wspomnieć o drużynowym mistrzostwie Europy z zeszłego roku z Bydgoszczy i 7. miejscu podczas Pucharu Świata w Londynie (2018 r.). Marzenia to złoty medal Mistrzostw Polski i udział w igrzyskach olimpijskich.
Naukowo Magda pracuje obecnie nad magisterką. Jej temat jest jak najbardziej sportowy. Będzie sprawdzać trenerskie pokrzykiwania i przyczyny tego, że szkoleniowcy skarżą się na różne schorzenia głosu, m.in. chrypkę, zaniki głosu, czy brak powietrza przy mówieniu.
W przedszkolu myślałam, że zostanę…
- Zmieniało mi się równie często jak pogoda za oknem. Najpierw marzyło mi się zostać weterynarzem, "zeby lecyć kotki i pieski". Pamiętam moment gdy chciałam zostać piosenkarką (zainspirowała mnie Majka Jeżowska) i kiedy oznajmiłam to mojej szczerej do bólu mamie, to usłyszałam „Dziecko, chyba śpiewaczką operową”. Podobno, gdy chciałam wykonać autorską pieśń, polegającą na wydobyciu z siebie najwyższych częstotliwości, to psy sąsiadów zaczynały wyć. Tata podpowiedział mi wtedy, żebym wybrała coś bardziej realnego, więc jestem zawodniczka kadry Polski w skoku w dal.
Pierwszy plakat jaki zawisł nad łóżkiem?
- Nie wieszałam plakatów. Brakowało na nie miejsca. Wszędzie wisiały moje "arcydzieła" plastyczne. Każda ciocia, chcąc nie chcąc, musiała je pochwalić, zanim w spokoju mogła się napić kawy z moją mamą.
Bal wiedeński, w błocie na Woodstocku czy koncert Zenka Martyniuka?
- Z wyżej wymienionych to zdecydowanie bal wiedeński. Nigdy wcześniej nie byłam.
Mam słabość do…
- Hasła „Madzia, ale tego to ty nie zrobisz! Nie uda Ci się!". Zwykle tyle wystarczy, żeby mnie sprowokować do zrobienia akurat właśnie tego.
Ulubione przekleństwo?
- Każdy z moich znajomych, który to czyta, już w głowie słyszy moje "kurde!".
Wolny wieczór: ze znajomymi w knajpce, tylko książki/film/serial, mam tyle zaległości, że tylko nauka do kolokwiów i zaliczeń?
- Najpierw spotkanie z rodzinką, a później do rana z przyjaciółmi. Nieważne gdzie, oby można było się powygłupiać i potańczyć.
Pierwsze duże wydane pieniądze?
- To była pierwsza klasa gimnazjum, kiedy otrzymałam nagrodę za osiągnięcia sportowe. Kupiłam sobie laptopa!
Za co można mnie lubić?
- To można mnie za coś nie lubić?!
Ulubiony przesąd?
- Szczęście nowicjusza! Lubię zdrową rywalizację, a gdy gram w coś pierwszy raz, to zwykle się sprawdza. W inne przesądy nie wierzę, ale mama zawsze powtarzała „nie kładź torebki na podłodze, bo pieniądze nie będą się ciebie trzymać”. I tak się mnie nie trzymają, ale za to torebkę mam zawsze czystą.
Wstaję rano i…
Ścielę łóżko. Jeśli w ciągu dnia nic mi nie wyjdzie, to po powrocie do domu mam satysfakcję z tej jednej rzeczy, której nie spartoliłam.
Ulubiona książka lub film?
- Książka z dzieciństwa to "Szatan z siódmej klasy" Kornela Makuszyńskiego, a z ostatnio przeczytanych, to "Opowiadania bizarne" Olgi Tokarczuk. Z produkcji filmowych ujął mnie film Big Love w reżyserii Barbary Białowąs oraz zeszłoroczny Joker Todda Phillipsa, serial Ranczo, film Kiler i Kiler-ów 2-óch oraz inne kultowe polskie produkcje.
Ulubiony artysta?
- Salvador Dali. Przemawiają do mnie jego dzieła. Pod kątem osobowości artystycznej jest to Doda.
Przedmiot w szkole, z którym byłaś na bakier?
- Nigdy nie leżała mi historia. Jedyny obecny pozytyw z nią związany, to fakt, że jest to już historia.
Od lat mam ochotę na…
- Zwykle nie czekam z realizacją marzeń. Jednak od kilku lat mam ochotę nauczyć się grać na jakimś instrumencie. Ukulele już mam, także teraz muszę tylko znaleźć nauczyciela. Preferowany cierpliwy i przystojny.
Ostatnią złotówkę wydam na…
- Znając mnie, to pewnie ją zgubię. Z resztą co można kupić za złotówkę? Gumę z tatuażem? Wchodzę w to.
Czego nie cierpisz ponad wszystko?
- Niezbyt szarmanckiego zachowania mężczyzn.
Najciekawsza spotkana osoba?
- Najciekawsze osoby, które spotkałam w życiu są teraz moimi przyjaciółmi.
- Jakie osiągnięcie naukowe/technologiczne robi na tobie największe wrażenie?
- Internet.
Jaki talent chciałbyś mieć?
- Chciałabym chłonąć języki obce jak gąbka i umieć ładnie śpiewać.
Skreślam szóstkę w totka i…
- Inwestuję, pomagam, spełniam marzenia swoje i bliskich. Jeśli chodzi o moje - zainwestowałabym w sport i naukę języków obcych.
Not. bdc