Po raz pierwszy frekwencja na zjeździe przekroczyła 50 osób – to rekord, który padł w Nashville (USA) podczas VII Zjazdu Stowarzyszenia Absolwentów i Przyjaciół AMB/UMB.
Trzy zjazdowe dni tradycyjnie wypełnione było do granic możliwości. Tak więc jak zwykle czasu wolnego było niewiele. Konferencja naukowa, spotkania towarzyskie, także te nieformalne i oczywiście zwiedzanie amerykańskiej stolicy country. Oczywiście z praktycznym poznaniem tego rodzaju muzyki. Uczelnię reprezentowali rektorzy profesorowie Adam Krętowski i Marcin Moniuszko.
Program zjazdu choć był bardzo napięty, to był urozmaicony. Wszystko rozpoczęło się (piętek, 27 kwietnia) rejsem statkiem General Jackson po Cumberland River, oczywiście w rytmie muzyki country. W sobotę od rana rozpoczęła się część konferencyjna zjazdu. Wystąpienia organizatorów, przedstawicieli Ambasady RP w USA (konsul honorowy Robert Juskowiak oraz radca naukowy ambasady dr Grażyna Żebrowska) oraz władz UMB. Sporo czasu poświęcono też planom związanym z przyszłością stowarzyszenia. Ma ono być bardziej widoczne w Białymstoku. Na razie jest tylko w wersji internetowej. Planowane np. jest utworzenie tzw. galerii absolwenckiej. Niedziela w głównej mierze przeznaczona była na zwiedzanie Nashville i okolic (Music raw, Vanderbilt University, Parthenon, Centennial Park, ogrody Gaylord Opryland, Grand Ole Opry, Opry Mills Mall), ale tez wizytę w Neurology Consults-Sleep Clinic by Dr. Z., StoneCrest Medical Center Hospital.
Wstępnie zaplanowano też trzy kolejne zjazdy. Najbliższy miałby się odbyć na przełomie jesieni i zimy 2019 w którymś z trzech miast: Denver, Houston lub Miami Beach. Na rok 2020 planuje się zjazd w Białymstoku. Termin – początek października, w okolicach inauguracji roku akademickiego. Za to jubileuszowy dziesiąty zjazd ma się odbyć w mieście Washington. Dokładnie w rocznicę powołania stowarzyszenia do życia.
bdc
