Uczelniane pismo „Advances in Medical Sciences” trafiło pod skrzydła jednego z najbardziej prestiżowych wydawnictw medycznych na świecie - Elsevier. - To dla nas ogromna szansa na rozwój - uważa prof. Lech Chyczewski, rzecznik Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Elsevier, prócz wielkiego autorytetu w środowisku, to też znacząca historia. Oficyna została założona w końcu XIX wieku w Holandii, ale jej twórcy wywodzą się z rodziny księgarzy, który rozpowszechniali książki już w końcu XIV wieku. Obecnie wydawnictwo działa w kilkudziesięciu krajach na świecie, w tym w USA, Wielkiej Brytanii, czy Brazylii. Jest światowym liderem na rynku wydawniczym publikacji naukowych, medycznych i technicznych. Dodatkowo, Elsevier jest właścicielem największej na świecie bazy czasopism - ScienceDirect, dzięki której publikowane treści docierają do ponad 11 millionów odbiorców na całym świecie i z której co roku pobieranych jest ok. ćwierć miliarda (!) artykułów.
Dzięki współpracy z wydawnictwem Elsevier, „Advances in Medical Sciences” znacznie poszerzy swoją bazę czytelników i autorów, a także uzyska status w pełni międzynarodowego pisma o zasięgu globalnym.
- Dla naszego pisma ta współpraca to nowa jakość, ale też trampolina do jego rozwoju. Prestiż tej firmy to szansa na pozyskanie nowych, lepszych artykułów, czy też na większą liczbę cytowań. Nasze pismo stanie się bardziej zauważalne, bo zyskamy dostęp do większej liczby czytelników - mówi prof. Chyczewski.
„Advances”powstał w 1955 roku i pierwotnie nosił tytuł „Roczniki Akademii Medycznej w Białymstoku - Annales Academiae Medicae Bialostocensis”. Dopiero w 2006 r. został przemianowany na „Advances in Medical Sciences”. Publikowane są w nim artykuły dotyczące najnowszych osiągnięć z dziedziny nauk medycznych i pokrewnych. Choć pismo jest wydawane na uczelni, to publikują w nim naukowcy z całego świata. Redakcja współpracuje z ekspertami z USA i Kanady. Redaktorem naczelnym jest rektor UMB prof. Jacek Nikliński.
Wstąpienie pod skrzydła Elsevier zmieniło też organizację pracy samej redakcji, która od stycznia tego roku, pracuje w systemie online.
Dyplom Uniwersytetu Stanforda online We wrześniu pojawiła się informacja o możliwości zrealizowania e-kursów edukacyjnych na renomowanym Uniwersytecie Stanforda (USA). Skorzystała z tego Urszula Polakowska-Mierzejewska, specjalista w Dziale Nauki UMB, redaktor zarządzający „Advances in Medical Sciences” i jednocześnie tłumacz tekstów naukowych. Wybrała kurs ‘Writing in the Sciences’. - Wszystko trwało osiem tygodni. Zajęcia odbywały się na zasadzie odtwarzania nagranych wcześniej filmów video dostępnych online. Szacowano, że tygodniowo kurs będzie zajmował od 4 do 8 godzin i tak też było w praktyce. Czasami bywało ciężko, ale zdecydowanie warto poświęcić temu czas, gdyż poprawne pisanie prac naukowych to przydatna umiejętność – podsumowuje Urszula Polakowska-Mierzejewska. W ten sam sposób można ukończyć bardzo wiele kursów, np. statystykę w medycynie, ale też finanse, czy kryptologię. Kursy są bezpłatne, a osoby, które je pomyślnie ukończą, mogą otrzymać stosowny dyplom Uniwersytetu Stanforda, nawet z wyróżnieniem. Można uczestniczyć w zajęciach wg. proponowanego harmonogramu, albo wybrać jakiś kurs z jej archiwum. Wszystkie informacje można znaleźć na online.stanford.edu/courses |
- Globalnie dostępny, elektroniczny system do składania i zarządzania pracami, organizujący proces recenzyjno-redakcyjny to ogromne ułatwienie, zarówno dla autorów i recenzentów, którzy mają pełny podgląd tego co dzieje się z artykułem, ale przede wszystkim dla redaktorów. Wszystkie czynności redakcyjne, czyli składanie manuskryptów, ich recenzowanie czy późniejsze prace redakcyjne, odbywają się online. To nowa jakość pracy redakcji. – mówi Urszula Polakowska-Mierzejewska, redaktor zarządzający.
Redakcja teraz mocno stawia na internetowy rozwój czasopisma. Nowe technologie i innowacyjne rozwiązania dotyczące wydawania czasopism drogą elektroniczną dają nowe możliwości ale przede wszystkim ułatwiają dostęp do artykułów na urządzeniach mobilnych. Każdy artykuł, który zostanie pozytywnie zrecenzowany przez ekspertów i zaakceptowany do druku, zostanie następnie opublikowany online w trybie ‘Article-Based Publishing’. A to wszystko dlatego, że szybkość publikacji stanowi ważny element w karierze naukowej. Stwierdzenie kto pierwszy coś odkrył realnie przekłada się nie tylko na liczbę cytowań, ale też na prestiż autora i na pieniądze.
- Z papierowego wydania gazety nie rezygnujemy. Jednak ograniczymy je do jednego wydania w roku, zamiast dwóch - tłumaczy Urszula Polakowska-Mierzejewska.
Obecnie trwają już prace nad najnowszym wydaniem uczelnianego czasopisma. Ma być gotowe na początku marca, gdyż od tego roku wydania online będą publikowane właśnie w marcu i we wrześniu. Nowa okładka – z logo „Advances in Medical Sciences” i Elsevier – jest już gotowa.
bdc