Po raz pierwszy na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku wyróżniono tych naukowców, którzy swoją pracą sprawiają, że coraz częściej na uczelni używamy słowa „innowacyjny”. Pamiątkowe dyplomy i statuetki wręczono podczas konferencji „UMB na ścieżce innowacyjnego rozwoju”.
Pierwsze wyróżnienie trafiło do zespołu prof. Marii Borawskiej (dr Renata Markiewicz-Żukowska, dr Sylwia Naliwajko, dr hab. Jolanta Nazaruk) za odkrycie nowego związku chemicznego - pikolinian sodu - który może znaleźć zastosowanie jako środek konserwujący w kosmetykach i żywności. Warto podkreślić, że nowinka jest pochodzenia całkowicie naturalnego. Pikolinian sodu to związek doskonale znany. Wykorzystywany jest w fotografii, a jego sole np. w suplementach diety. Kwas pikolinowy występuje w mleku kobiecym. Istotą odkrycia jest zastosowanie samego pikolinianu sodu, a także mieszaniny z kwiatów ostrożnia błotnego lub ostrożnia polnego wraz z pikolinianem sodu lub kwasem pikolinowym, jako substancje o działaniu hamującym wzrost i posiadające aktywność bójczą w stosunku do drobnoustrojów Gram-dodatnich i Gram-ujemnych oraz grzybów chorobotwórczych. Pikolinian sodu jako substancję konserwującą można zastosować w żywności oraz w kosmetykach w różnych postaciach (roztwory wodne, żele, kremy). Odkryte środki są gotową do zastosowania alternatywą dla np. benzoesanów czy parabenów. Prof. Borawska ma na swoim koncie już dwa patenty.
Kolejne wyróżnienie trafiło do rąk profesorów Anny i Krzysztofa Bielawskich. Otrzymali je za odkrycie nowych związków - pochodne diizochinolinowe. Wykazują one właściwości cytotoksyczne oraz działają jako inhibitory topoizomeraz I i II. Mogą one stanowić nowe, skuteczniejsze związki stosowane w leczeniu nowotworów, szczególnie w terapii skojarzonej.
Choroby nowotworowe są drugą pod względem kolejności przyczyną zgonów na świecie. Chemioterapia stosowana samodzielnie lub w połączeniu z zabiegiem chirurgicznym, jest jedną z bardziej skutecznych metod leczenia nowotworów. Stąd też od wielu lat trwają intensywne poszukiwania nowych związków o wysokiej aktywności antynowotworowej, które nie dawałyby niebezpiecznych dla pacjenta skutków ubocznych. Obecnie stosowane leki przeciwnowotworowe wykazują wysoką cytotoksyczność zarówno w stosunku do chorych, jak i zdrowych komórek.
Wszystkie badane analogi alkaloidów diizochinolinowych wykazują właściwości cytotoksyczne w stosunku do komórek nowotworowych, w szczególności raka sutka. Zatrzymują one proces biosyntezy DNA. Szczególnie atrakcyjna wydaje się możliwość zastosowania pochodnych izochinolinowych u chorych na raka piersi poddawanych chemioterapii. Dodatkowo, dzięki właściwościom hamującym aktywność topoizomeraz, mogą one znaleźć zastosowanie jako odczynniki do zastosowań laboratoryjnych.
Dr hab. Piotr Laudański zostałnagrodzony zaodkryciebiosensora do oznaczania aromatazy z wykorzystaniem poliklonalnego przeciwciała (specyficznego dla aromatazy) lub inhibitora aromatazy, techniką powierzchniowego rezonansu plazmonów. Biosensor może znaleźć zastosowanie w profilaktyce i wczesnym wykrywaniu raka piersi oraz ognisk endometriozy.
Estrogeny są grupą hormonów płciowych i najważniejszą rolę odgrywają w organizmie kobiet, ale są też niezbędne dla mężczyzn. Estrogeny wpływają na wiele cech i funkcji organizmu. Odpowiedzialne są m.in. za kształtowanie się II, III i IV-rzędowych żeńskich cech płciowych, regulację cyklu miesiączkowego, gospodarkę lipidową, gospodarkę wapniową oraz przyrost komórek endometrium i nabłonka piersi. Podwyższony poziom estrogenów stymuluje komórki nowotworowe do podziału, oraz stwarza przyjazne środowisko dla rozwoju nowotworów. Aromataza jest enzymem należącym do rodziny cytochromu P450. Jest to kluczowy enzym biosyntezy hormonów steroidowych, pozwalający na konwersję androgenów (testosteronu, androstendionu) w estrogeny (estron, estradiol). Badania wykazały, że aromataza występuje w bardzo wysokich stężeniach w guzach raka piersi oraz ogniskach endometrialnych, co przyczynia się do rozrostu endometriozy. Stosowanie inhibitorów aromatazy jest powszechną praktyką w leczeniu estrogenozależnego raka piersi i jajnika, jak również endometriozy. Możliwość określenia stężenia aromatazy pozwala na wykrycie ognisk endometriozy oraz estrogenozależnego raka piersi.
Opisywany wynalazek wykorzystuje technikę powierzchniowego rezonansu plazmonów, przy jednoczesnym użyciu specyficznego przeciwciała lub inhibitora aromatazy. Dzięki zastosowaniu opisanego rozwiązania uzyskuje się dużo szybszą analizę badanego materiału na stężenie aromatazy w porównaniu do obecnie stosowanych metod.
Prof. Halina Ostrowskazostała nagrodzona za odkrycie metody oznaczania stężenia proteasonnu S20 techniką powierzchniowego rezonansu plazmonów w wersji imaging (SPRI) z wykorzystaniem biosensora z immobilizowanym inhibitorem proteasomu. Oferowane rozwiązanie umożliwi wykrywanie wczesnych stadiów nowotworów złośliwych i ich nawrotów oraz monitorowanie leczenia onkologicznego. Proteasom S20 jest częścią dużego kompleksu białkowego, który występuje we wszystkich komórkach eukariotycznych. Komórki nowotworowe wykazują zwiększoną aktywność proteasomu w porównaniu do komórek prawidłowych. Są one również głównym źródłem zwiększonej aktywności i stężenia proteasomu w osoczu lub surowicy krwi pacjentów z różnymi nowotworami złośliwymi. Niezwykle istotne są więc badania nad metodą oznaczania i określeniem przydatności oznaczania poroteasomu, jako nowego markera progresji choroby nowotworowej i odpowiedzi nowotworu na leczenie. Istotą wynalazku jest biosensor z immobilizowanym inhibitorem proteasomu, na który nanosi się odpowiednią ilość badanej próby i mierzy się sygnał SPRI, który jest generowany w czasie interakcji inhibitora z podjednostką enzymatyczną proteasomu. Intensywność sygnału jest wprost proporcjonalna do stężenia proteasomu. Test ten może być przeprowadzony w osoczu, surowicy krwi i tkankach pobranych od chorych pacjentów chorych na nowotwory. Przeprowadzone badania wykazały, że metoda oznaczania stężenia proteasomu SPRI cechuje się wysoką czułością i specyficznością i może być wykorzystywana w wykrywaniu wczesnych stadiów klinicznego zaawansowania nowotworów złośliwych. Ponadto, metoda może być zastosowana do diagnostyki szpiczaka mnogiego i monitorowania przebiegu leczenia pacjentów.
Mgr Katarzyna Niemirowiczzostała wyróżniona za opracowanie multifunkcjonalnego nanosystemu o właściwościach magnetycznych i fluorescencyjnych. Jego szerokie właściwości pozwalają na wykorzystanie go m.in. w roli nośnika dostarczającego lek bezpośrednio do wybranego narządu, albo jako środka kontrastowego w obrazowaniu metodą rezonansu magnetycznego, czy też jako detektora wybranych typów komórek (np. nowotworowych).
Przedmiotem wynalazku jest sposób separacji chorobotwórczych bakterii oraz grzybów za pomocą nanocząstek magnetycznych. Proces separacji opiera się na oddziaływaniu składników ściany komórkowej drobnoustrojów z powierzchnią nanocząstek magnetycznych. Nanocząstki nie ulegają destrukcji podczas procesu separacji i sterylizacji, dzięki czemu mogą być wykorzystane wielokrotnie z identycznym potencjałem separacyjnym. Nanocząstki mogą być przechowywane w warunkach sterylnych, nie-chłodniczych i chłodniczych bez utraty właściwości magnetycznych, a tym samym separacyjnych.
Opracowana metoda może mieć kluczowe znaczenie w wielu dziedzinach medycyny i przemysłu. Może być stosowana w celach: oczyszczania z bakterii próbek materiału biologicznego (moczu, krwi, płynu mózgowo-rdzeniowego, śliny) i ewentualnie szybkiej identyfikacji patogenów zgromadzonych na nanocząstkach podczas separacji; oczyszczania wyrobów medycznych np.: rurek inhalacyjnych, ustników, protez zębowych, cewników, wzierników i innych sprzętów wielokrotnego użycia; przemysłowych, m.in. w uzdatnianiu i dekontaminacji wody.
Na podstawie materiałów BOWiTT opracował Wojciech Więcko