W szpitalu przy ul. Żurawiej nie będzie już oddziałów dziecięcych. Najpierw do Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego kilka miesięcy temu przeniesiony został oddział dziecięcy płucny, a od marca także oddział obserwacyjno- zakaźny.
Dziecięcy oddział pulmonologii ulokował się w dawnych pomieszczeniach kliniki pediatrii i gastrologii dziecięcej na piątym piętrze. Z kolei oddział obserwacyjno-zakaźny zostanie włączony do funkcjonującej w UDSK Kliniki Obserwacyjno-Zakaźnej. Skąd te zmiany?
- Chodzi o to, że dzieci w Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym będą mogły liczyć na lepszą, bardziej kompleksową opiekę – tłumaczy Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzecznik szpitala. - Mali pacjenci będą na miejscu mieć dostęp do diagnostyki (chodzi przede wszystkim o konsultacje neurologiczne i okulistyczne, na które w ostatnich miesiącach musiały być wożone do UDSK), a w razie konieczności także do intensywnej terapii. Już od roku wszystkie dzieci z podejrzeniem choroby zakaźnej trafiają na SOR w UDSK. I po ocenie stanu klinicznego zapadała decyzja, czy pacjent wymaga leczenia w ośrodku wieloprofilowym, z OIT-em, jakim jest UDSK, czy też może trafić na oddział przy Żurawiej.
Nowy-stary oddział płucny liczy 20 łóżek. Z kolei w Klinice Obserwacyjno-Zakaźnej jest 20 łóżek, a po przeniesieniu oddziału z ul. Warszawskiej powstanie dodatkowych 10 łóżek (przy samej Żurawiej było ich ponad 30). Czy nie istnieje zatem ryzyko, że tych miejsc będzie za mało?
- Jeśli w okresie infekcyjnym będą problemy ze zbyt małą liczba miejsc - na ten czas zawieszą działalność wydzielone fragmenty innych oddziałów– tłumaczy Eliza Bilewicz- Roszkowska, rzeczniczka prasowa w UDSK. – Mniej więcej dwa lata temu mieliśmy bardzo dużo przypadków wirusowego zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych i wówczas na potrzeby kliniki obserwacyjno-zakaźnej zaadaptowaliśmy pomieszczenia innych klinik.
Z kolei na ulicę Żurawią z końcem grudnia przeniesione zostały oddziały USK z ul. Warszawskiej: I oddział Gruźlicy i Chorób Płuc z Pododdziałem Chemioterapii oraz II Gruźlicy i Chorób Płuc. Budynek przy ul. Warszawskiej należy do Urzędu Marszałkowskiego i zgodnie z umową zawartą w 2011 roku pomiędzy rektorem uczelni, a marszałkiem uczelnia miała obowiązek zwróceni budynku w ciągu pięciu lat.
km