Dr Beata Olejnik została wybrana przez studentów Wydziału Nauk o Zdrowiu najlepszym asystentem. Nauczyciele zaś wskazali studentkę pielęgniarstwa Martę Zahor jako tę najsympatyczniejszą.
Konkurs na najlepszego asystenta i później najsympatyczniejszego studenta ma już kilkuletnią tradycję. To z niego wyłonił się konkurs na najlepszego nauczyciela akademickiego wybieranego na każdym z wydziałów przez studentów. Ideę studenckich wyborów docenił rektor, przyznając laureatom swoją nagrodę dydaktyczną (prócz prestiżu ma też całkiem realny wymiar finansowy).
- Staram się studentom nie stawiać dwój - stwierdza laureatka, dr Olejnik, która prowadzi zajęcia ze studentkami pielęgniarstwa i położnictwa.
Jak tłumaczy, nie chodzi jej o to, by się przypodobać młodzieży, ale by w inny sposób niż przez stopnie, mobilizować do nauki.
- Zawsze im tłumaczę, że w swojej pracy będą opiekować się ludźmi, będą musieli im pomagać. To dlatego powinni wiedzieć, co mają zrobić. To dla nich mają się uczyć, a nie dla stopni. Tłumaczę im, że skoro wybrali taki zawód, to niech zostaną świetnymi specjalistami, żeby potem nie mieli problemów w pracy - wyjaśnia.
Zdaniem dr Olejnik ta metoda sprawdza się znakomicie. Studenci, jeżeli zostaną zainteresowani prezentowanymi wiadomościami, potem bez kłopotu przystępują do wszelkich egzaminów czy zaliczeń.
Dr Olejnik to absolwentka naszej uczelni (pielęgniarstwo) oraz Uniwersytetu w Białymstoku (pedagogika). Na UMB pracuje od 12 lat (obecnie w Zakładzie Medycyny Wieku Rozwojowego i Pielęgniarstwa Pediatrycznego). Wcześniej pracowała w białostockim szpitalu dziecięcym w II Klinice Chorób Dzieci oraz na Chirurgii Dziecięcej. Od zawsze zawodowo związana była z pediatrią.
Kolejne miejsca w konkursie nauczycielskim zdobyły mgr Anna Kalisz i dr Michalina Krzyżak.
Wśród studentów klasyfikacja ułożyła się następująco: Marta Zahor (kierunek położnictwo), Patrycja Zapolska (kierunek dietetyka), Magdalena Kalinowska (kierunek pielęgniarstwo).
bdc
