14 lipca symbolicznie wbito pierwszą łopatę pod budowę placu zabaw, który stanie przy Klinice Onkologii i Hematologii Dziecięcej szpitala UDSK.
Choć budowa z pozoru wydaje się drobna (jej wartość to ok. 370 tys. zł), to przygotowania do niej zajęły trzy lata. Całość działań koordynuje Fundacja „Pomóż Im”, która opiekuje się kliniką.
Prof. dr Maryna Krawczuk-Rybak, kierownik Kliniki Onkologii i Hematologii mówi wprost, że taki plac zabaw jest niezbędny w terapii małych pacjentów, które muszą przebywać z szpitalu tygodniami lub nawet miesiącami: - Przebywają w salach jednoosobowych, w separatkach, bez kontaktu z rówieśnikami i większego wysiłku fizycznego, który dla dziecka jest tak potrzebny. Ten plac zabaw spełni nasze oczekiwania, przede wszystkim w sensie społecznym. Tak, by mogły zażyć trochę ruchu, poprzebywać na świeżym powietrzu, przez ten czas poczuć się jak zdrowe dzieci.
Z tego placu zabaw będą mogły korzystać tylko dzieci z kliniki. Chodzi o zachowanie wszelkich zasad epidemiologicznych, ale też chronienie małych pacjentów, którzy z uwagi na swoje choroby, mają zmniejszoną odporność.
- Plac zabaw nazwaliśmy to Oazą Radości, aby można było się w niej cieszyć, bawić i troszkę zapomnieć o chorobie – przewodnicząca rady Fundacji „Pomóż Im” i jednocześni zastępca kierownika kliniki dr hab. Katarzyna Muszyńska-Rosłan.
- Wierzymy, że od września obowiązkowym elementem terapii będzie codzienna wizyta na placu zabaw – mówi wiceprezes Fundacji Krystyna Skrzycka.
Plan zakłada, że dzieci będą się mogły bawić w tym miejscu już w połowie września.
bdc