Za dwa-trzy lata ma powstać centrum psychiatrii dla dzieci i dorosłych. Zwłaszcza mali pacjenci powinni odczuć ulgę, bo takiej jednostki nie ma w naszym regionie ani jednej.
20 mln zł od Ministerstwa Zdrowia, 17 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego (to od marszałka) i 3 mln zł na wkład własny UMB do projektu z Ministerstwa Zdrowia - to skrócony budżet nowego Centrum Psychiatrii UMB. Stosowne dokumenty potwierdzające finansowanie tej inwestycji podpisano 22 marca w Urzędzie Marszałkowskim w Białymstoku. Dokumenty podpisywali wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski, marszałek województwa Artur Kosicki, a ze strony UMB i szpitali klinicznych - rektor prof. Adam Krętowski, dyrektor USK Marek Karp, dyrektor UDSK prof. Anna Wasilewska.
Choć formalnie podpisano oddzielne umowy na centra dla dzieci oraz dorosłych, to gmach będzie jeden. Budynek ma stanąć na miejscu dawnego „domku szwedzkiego”, na zapleczu Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego i szpitala dziecięcego (bliżej ul. Wołodyjowskiego i hali sportowej UMB). Obecnie trwa już projektowanie obiektu.
- Żyjemy w świecie, kiedy największym dobrem wbrew pozorom nie jest znalezienie 40 mln zł na inwestycję, największym dobrem i największą wartością tej inwestycji będzie skumulowanie w tych centrach specjalistów, którzy w sposób profesjonalny zajmą się pacjentami - powiedział podczas spotkania wiceminister Sławomir Gadomski. - Usytuowanie przy uniwersytecie i szpitalach klinicznych daje możliwość wprowadzenia najnowszych technologii, nowoczesnego leczenia a także szansę kształcenia przyszłych specjalistów i naukowców.
Minister podkreślił również wyjątkowość inwestycji.
- Nie jest to powszechne, że marszałkowie chcą wspierać tzw. nie swoje szpitale, nie te marszałkowskie, ale to odpowiada potrzebom regionu (oba szpitale kliniczne są zarządzane przez UMB - red.). Cieszy mnie, że możemy tę inicjatywę realizować partnersko z władzami województwa. Często minister ma związane ręce, bo może wspierać jedynie szpitale kliniczne, z kolei marszałek też ma swoje potrzeby, ale regionalne. Tu udało się to połączyć - podsumował wiceminister Gadomski.
Marszałek Artur Kosicki: - Te dwie ważne umowy świadczą o tym, że troszczymy się o zdrowie psychiczne dzieci i dorosłych mieszkańców województwa. Podlaskie długo borykało się z problemem opieki psychiatrycznej i mamy nadzieję, że jest to krok do jego rozwiązania.
Rektor UMB prof. Adam Krętowski: - To dla nas wielki dzień, początek tego, co ma się zdarzyć. Mamy już pieniądze. Rozpoczynamy więc nową inwestycję i nie chodzi tu tylko o infrastrukturę, przed nami też budowa kadr, budowa zespołu. To olbrzymia szansa odbudowania dziecięcej psychiatrii w regionie, także w kwestii kształcenia nowych specjalistów. To radość, ale i wielka odpowiedzialność.
Brak specjalistów jest ogromnym problemem. Prof. Wasilewska stwierdziła, że psychiatrów dziecięcych jest tylko ośmiu w województwie. Dlatego zanim powstanie centrum dziecięce, w szpitalu UDSK ma powstać 15-łóżkowy przejściowy oddział psychiatrii. Z jednej strony, żeby już teraz pomagać małym pacjentom, którzy teraz pomocy muszą szukać w Polsce. Z drugiej strony także po to, by szkolić własnych specjalistów. Kluczowe dla sprawy są jednak pieniądze. Uruchomienie takiego oddziału to koszt 2-3 mln zł rocznie. A tych UDSK na razie jeszcze nie ma.
bdc
