Wydział Nauk o Zdrowiu otrzymał najwyższą kategorię naukową - A. Ministerstwo Nauki uwzględniło odwołanie władz naszej uczelni. Tym samym wszystkie wydziały UMB legitymują się najwyższą oceną.
Prof. Adam Krętowski, rektor UMB:- Wierzyliśmy, że efekty naukowe wydziału predysponują go do kategorii naukowej A. W pierwszej ocenie część naszych zasług nie została uwzględniona, dlatego potrzebne było odwołanie. To jednak nie oznacza, że spoczywamy na laurach. |
Ocena parametryczna wydziałów to swoista sesja egzaminacyjna dla uczelni wyższych. Ocenia się ich osiągnięcia naukowe, potencjał, sferę praktyczną prowadzonej nauki, ale też tzw. pozostałe efekty naukowe. Najlepsi otrzymują ocenę A (A+ jest tylko dla wybitnych), średniacy B, C - to taka żółta kartka i konieczność wprowadzenia radyklanych zmian. Za każdą z tych literek kryją się też pieniądze określające wartość dotacji dydaktycznej dla danego wydziału.
W poprzedniej parametryzacji UMB wypadła fenomenalnie: A+ dla Wydziału Farmaceutycznego z OML, A - dla „lekarskiego” i WNoZ. W zeszłorocznej parametryzacji (za lata 2013-2016) znacznie podniesiono wymagania. W efekcie farmacja i lekarski utrzymały A, zaś WNoZ otrzymał B. Zdziwienie było tym większe, że wydział wykazał się lepszymi wynikami, niż wtedy gdy otrzymał kategorię A. W efekcie od razu zapowiedziano złożenie odwołania. Jego wyniki poznaliśmy na początku maja.
- Byliśmy pewni, że nasze odwołanie zostanie uwzględnione. Wierzyliśmy, że efekty naukowe wydziału predysponują go do kategorii naukowej A. W pierwszej ocenie część naszych zasług nie została uwzględniona, dlatego potrzebne było odwołanie. To jednak nie oznacza, że spoczywamy na laurach. Teraz musimy pracować jeszcze ciężej. Konkurencja wśród uczelni wyższych jest ogromna - stwierdził rektor UMB prof. Adam Krętowski.
- Ta decyzja bardzo cieszy, bo znacznie lepiej odzwierciedla nasz potencjał naukowy i nie ukrywajmy, nasze aspiracje. Jesteśmy dumni z własnych osiągnięć i czerpiemy dużą satysfakcję z faktu właściwego docenienia naszej pracy przez instytucje centralne - dodał prorektor ds. nauki prof. Marcin Moniuszko.
Choć wszystko skończyło się happy endem, uczelnia przygotowywała się też na wariant pesymistyczny. „Koszt” oceny B skalkulowano na ok. 5 mln zł mniejszą dotację dla uczelni. To mniej więcej ekwiwalent utrzymania 100 etatów pracowniczych przez okres 4 lat. Dlatego zapadła decyzja, że aby zbilansować te braki, konieczne jest zwiększenie naboru studentów. Stało się to już podczas ostatniej rekrutacji. Nie oznacza to jednak, że po zmianie ocen nagle uczelnia nie będzie wiedziała, co robić z pieniędzmi. Dotacje dydaktyczne z każdym rokiem są coraz mniejsze.
Rektor Krętowski: - Gdyby nasze odwołanie nie zostało uwzględnione, spodziewaliśmy się naprawdę znacznego obniżenia dofinansowania. To mogła być tragedia w kontekście finansów uczelni. Teraz spodziewamy się, że dotacja może być nie mniejsza.
bdc
Wydział Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku (WNOZ) powstał w 1999 r. Początkowo funkcjonował jako Oddział Pielęgniarstwa na Wydziale Lekarskim i kształcił w ramach zaocznych studiów magisterskich na kierunku pielęgniarstwo. Samodzielność zyskał w 2003 roku, obecną nazwę - w 2008, własną siedzibę - w 2011 r.
Na WNoZ zatrudnionych jest 184 nauczycieli akademickich, w tym 21 profesorów, 26 doktorów habilitowanych i 99 doktorów nauk. Struktura wydziału składa się z 31 jednostek: 9 klinik, 19 zakładów, 2 samodzielnych pracowni i 1 studium. Aktualnie na Wydziale Nauk o Zdrowiu można studiować na 9 kierunkach: biostatystyka, dietetyka, elektroradiologia, fizjoterapia, logopedia z fonoaudiologią, pielęgniarstwo, położnictwo, ratownictwo medyczne oraz zdrowie publiczne. Uczy się tu 1,8 tys. studentów.
