Okolice Pałacu Branickich - turkusowy; szpitale - żółty; Wydział Nauk o Zdrowiu i okolice - fioletowy. To kolory stref w nowym oznakowaniu uczelnianych budynków. Projekt realizowany jest ze środków NAWA i w założeniu ma być wzorcowy dla innych ośrodków naukowych w kraju.
To chyba jeden z najbardziej rozległych projektów, jakie są obecnie realizowane na uczelni i przy tym stosunkowo niedrogi (koszt oznakowania to niecałe 250 tys. zł, a całego projektu wraz z innymi zadaniami ok. 500 tys. zł). Do zawieszenia przygotowano ok. 3 tys. różnych tablic i tabliczek. Pojawią się one na wszystkich drzwiach, ale też różnych ścianach i frontach budynków, czy też w przestrzeni campusu. Wszystko po to, by wreszcie wiadomo było, co i gdzie jest oraz jak trafić w najodleglejsze zakamarki uczelni.
- Pomysł na oznakowanie naszego campusu w sposób spójny i jednolity ma już kilka lat. Zawsze jednak brakowało środków na jego realizację - tłumaczy dr Magdalena Muskała, szefowa Muzeum Historii Medycyny i Farmacji UMB, zaangażowana w realizację projektu.
Campus został podzielony na trzy strefy, które wyznaczają ulice na mapie Białegostoku. Celowo zrezygnowano z podziału na wydziały czy dyscypliny naukowe. Od ulicy Mickiewicza do ulicy Akademickiej znajduje się strefa Pałacu Branickich, czyli turkusowa.
- Turkus to nawiązanie do odkrycia ks. Jana Niecieckiego, który w dawnej korespondencji Branickiego odnalazł ten kolor na różnych elementach wystroju pałacu i w jego otoczeniu - dodaje dr Muskała.
To dlatego na turkusowo pomalowana jest balustrada przy schodach prowadzących do ogrodu od strony kanału. Zresztą miasto Białystok, które wkrótce rozpocznie renowacje ogrodzenia, jego metalowe elementy z czarnego przemaluje też na turkusowo.
Szpitale kliniczne (oba) oznakowane będą kolorem żółtym. Jednak tablice informacyjne pojawią się tylko na zewnątrz budynków (wewnątrz szpitale oznakowały się wcześniej same). Jedynie Blok „M” wzbogaci się o nowe tabliczki w swoim wnętrzu.
Obszar za szpitalami - m.in. WNoZ i Centrum Symulacji Medycznych - zyskały kolor fioletowy.
W większości przypadków tablice będą wykonane z tworzywa sztucznego lub specjalnej folii, jedynie w korpusie głównym pałacu będą szklane. Trzeba też zaznaczyć, że „pałacowe” tabliczki będą miały bardziej dworski charakter, pozostałe będą miały nowoczesne wzornictwo.
Całe oznakowanie jest wykonane w systemie dwujęzycznym: polskim i angielskim. I tu pojawił się niespodziewanie kolejny problem. Okazało się, że przy tak dużej skali projektu, opracowanie jednolitego nazewnictwa anglojęzycznego było nie lada wyzwaniem.
- Do tej pory było tak, że każda jednostka uczelniana na własną rękę zajmowała się tłumaczeniem swojej nazwy. Co spowodowało, że rozbieżności w używanych zwrotach były dość znaczne. Trochę czasu trzeba było poświęcić, by to wszystko brzmiało tak samo - informuje dr Muskała.
Tabliczki wewnątrz budynków zawisły do końca lutego. Dwumetrowe pylony z mapami stanęły w połowie marca.
- Od teraz w każdej sytuacji, kiedy ktoś na uczelni będzie musiał oznakować jakieś pomieszczenie czy budynek, musi to zrobić według już opracowanego wzornika graficznego - dodaje dr Magdalena Muskała.
Realizowany projekt jest pierwszym tego typu w Polsce, który finansuje Narodowa Agencja Wymiany Akademickiej. Agencja traktuje go jako wzorcowy dla innych ośrodków, które będą się starać o środki z tej puli.
bdc