Zakończyła się przebudowa 10 klinik w Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Białymstoku. To były największe prace modernizacyjne od czasu powstania szpitala. Łączny koszt inwestycji przekroczył 54 mln zł.
Sale chorych są aktualnie 1- lub 2-łóżkowe, z pełnym węzłem sanitarnym, w tym sale dla niepełnosprawnych pacjentów oraz izolatki. W każdej z przebudowanych klinik powstały nowe pomieszczenia socjalne dla rodziców/opiekunów małych pacjentów (prysznice, kuchnie i szatnie), pomieszczenia socjalne dla personelu medycznego, wydajny system wentylacji mechanicznej z klimatyzacją(!), nowe systemy przeciwpożarowe, nowe oświetlenie, wszelkie instalacje i piony, nowe okna, elektroniczne zamki na karty magnetyczne oraz nowe wyposażenie medyczne i biurowe.
- Starą mamy już tylko konstrukcję budynku, cała reszta została zburzona lub wymieniona – opowiada Wojciech Roszkowski, Zastępca Dyrektora ds. Administracyjno-Technicznych szpitala, który koordynował przebieg inwestycji.
Przebudowa klinik
Wykonawca (Budimex) rozpoczął prace w lipcu 2021 r. Do zmodernizowania było ponad 9 tys. mkw. powierzchni bloku łóżkowego i niespełna dwa lata na wykonanie prac (umowa w trybie „zaprojektuj i wybuduj”). Szpital na ten cel pozyskał grant z Ministerstwa Zdrowia i z Funduszy Europejskich w wysokości 35,8 mln zł, rekordowy w swojej historii (wcześniej szpital w terminie zrealizował kilka mniejszych projektów, dzięki czemu mógł aplikować o większy).
Uczciwe powiedziawszy, jak na tak ogromny zakres prace w obiekcie, który miał wówczas 38 lat, a był projektowany jeszcze 10 lat wcześniej i nie przeszedł dotychczas żadnego gruntownego remontu, to były zbyt małe pieniądze. Szpital ze swojego budżetu musiał wygospodarować dodatkowo blisko 11 mln zł, kolejne 3,8 miliona dodało Ministerstwo Zdrowia z funduszy covidowych. Inwestycję wspomógł także Marszałek Województwa Podlaskiego, który m.in. sfinansował wymianę okien (łącznie 3 mln zł). Mimo to, zabrakło środków na niektóre z zadań, m.in. na wymianę wind w bloku łóżkowym.
Jednak największym wyzwaniem było sprawne przeprowadzenie całej inwestycji, tak by nawet na chwilę nie przerwać pracy szpitala. To jedyna specjalistyczna placówka, o najwyższym III stopniu referencyjności, dla dzieci i młodzieży w regionie północno-wschodniej Polski.
- W latach 2018/2019 przebudowaliśmy 1,5 kondygnacji bloku łóżkowego (1 i 4 piętro, 2 kliniki), zamykając czasowo fragmenty pięter. Wtedy zajęło to nam łącznie kilkanaście miesięcy. Teraz w podobnym czasie wykonaliśmy modernizację 6,5 kondygnacji (10 klinik) oraz 3 klatek schodowych, wszystko „na żywym organizmie”, bo szpital nawet na chwilę nie przestał działać – tłumaczy dyrektor Roszkowski.
Udało się dlatego, że remont nie odbywał się poziomo, na pojedynczych piętrach, a w pionie, od razu na wszystkich piętrach jednocześnie. Czasowo zamknięte było pół budynku, a w drugiej połowie musiały zmieścić się wszystkie kliniki. Kiedy po roku zakończył się remont tej części, wszystkie kliniki przeniosły się na drugą stronę obiektu.
- Zwłaszcza początek remontu był bardzo trudny dla wszystkich. Przez pierwsze dwa-trzy miesiące odbierałam mnóstwo telefonów ze skargami. Robiliśmy co się dało, żeby w miarę normalnie funkcjonować. Każde pomieszczenie z oknem zostało zaadaptowane na salę chorych, składziki i magazynki też zyskiwały nowe funkcje. Momentami naprawdę było ciężko – wspomina prof. Anna Wasilewska, Dyrektor Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
I dodaje: - Ja jestem bardzo wdzięczna załodze szpitala, że to wszystko wytrzymała. Nie dość problemów z remontem, to jeszcze mieliśmy zwiększoną liczbę pacjentów i trudności przez pandemię koronawirusa, kryzys migracyjny na granicy i wybuch wojny na Ukrainie.
Wcześniejsze inwestycje
Od prawie siedmiu lat szpital dziecięcy jest miejscem mniejszych i większych robót budowlanych. Nowością lśni Centralna Sterylizatornia UDSK (koszt remontu 3,4 mln zł, ze środków własnych szpitala). Stara jest tam tylko lokalizacja (pod SOR i Blokiem Operacyjnym), reszta to zupełnie na nowo zaprojektowana jednostka, wyposażona w m.in. trzy nowe sterylizatory parowo-elektryczne.
Duże zmiany zaszły w organizacji pracy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Jest system selekcji pacjentów (Strefa Triage), są biletomaty kolejkowe, wydzielona została Strefa Izolacji pacjentów zakaźnych. W szpitalu działa przychodnia rodzinna (POZ) i świadczone są usługi „nocnej i świątecznej pomocy medycznej”. To bardzo odciążyło SOR ze wszystkich „drobnych” przypadków.
Odświeżono hol główny szpitala, na poziomie „minus 1” działa nowe bistro, ze smacznymi posiłkami dla pracowników, studentów i pacjentów. Nowy blask zyskała szpitalna aula (powiększono ją do 280 miejsc, wyposażono w system wentylacji/klimatyzacji) i foyer przed nią (inwestycja UMB).
Od roku działa Centrum Psychiatrii UDSK z Kliniką Psychiatrii Dzieci i Młodzieży (to jedyny oddział stacjonarny tego typu w regionie).
Zmianą najbardziej rzucającą się w oczy jest nowy mural na fasadzie szpitala. Nie ma już „słoneczka”, a jest kolorowy doktor miś i jego mali pacjenci. Dodatkowo udało się odświeżyć elewacje budynków niższej części szpitala.
Dużo zmian zachodzi w sferze organizacji pracy samego szpitala. Obowiązuje w nim tylko elektroniczny obieg dokumentów (od 2 lat nie ma już papierowych kart pacjentów), jest nowa strona internetowa i aktywny profil szpitala na Facebooku.
Mała przerwa w budowie
Choć dopiero zakończyła się modernizacja klinik, to w szpitalu trwają już przygotowania do kolejnej ogromnej inwestycji.
Rok temu UDSK otrzymał grant z Funduszu Medycznego w kwocie 228 mln zł na budowę nowego bloku poradni specjalistycznych. Piętrowy budynek (5 tys. mkw. powierzchni) stanie na parkingu przed szpitalem do końca 2026 roku (to wstępny plan, stosowne dokumenty mają być podpisane do końca tego roku). Jego koszt wraz z wyposażeniem powinien pochłonąć około połowę wartości projektu.
Druga połowa zostanie przeznaczona na modernizacją starych pomieszczeń po poradniach (przeniesiona będzie tam m.in. Apteka Szpitalna oraz Zakład Diagnostyki Laboratoryjnej wraz z nowo powstającą Pracownią Mikrobiologii), ale też modernizację Bloku Operacyjnego, Zakładu Diagnostyki Obrazowej i Kliniki Rehabilitacji Neurologicznej. Zarezerwowano środki na wymianę czterech wind w bloku łóżkowym. Niska część szpitala będzie miała nowe okna i dachy, blok łóżkowy nową elewację, zmodernizowane zostanie zaplecze techniczne szpitala (węzeł cieplny, przyłącza energetyczne, wodne i kanalizacyjne) oraz otoczenie szpitala (drogi wewnętrzne, chodniki i miejsca postojowe). Pojawi się instalacja fotowoltaiczna. Zaplanowano także zakupy i wymianę dużych ilości sprzętu i aparatury medycznej (za blisko 32 mln zł).
Kolejną inwestycję w szpitalu planuje także UMB. Zostanie nadbudowane dodatkowe piętro nad wejściem głównym i holem UDSK, z przeznaczeniem na pomieszczenia dydaktyczne dla studentów (zaprojektowano tam prawie 600 mkw. powierzchni z nowoczesnymi salami wykładowymi i seminaryjnymi ).
- Ma jeszcze Pani jakieś szpitalne marzenia? – pytamy dyrektor Wasilewską.
- Jedno od lat: przynajmniej 20 nowych lekarzy specjalistów – odpowiada.
Braki kadrowe to ogromny problem szpitala dziecięcego. Szpitalna kadra jest coraz starsza i sporo osób osiąga uprawnienia emerytalne. Młodzi lekarze robiący specjalizacje w szpitalu nie kryją się z tym, że w momencie kiedy uzyskają stosowne uprawnienia, momentalnie odejdą ze szpitala. Jako przyczynę zawsze podają zbyt duże obciążenie pracą, odpowiedzialność i konieczność pełnienia dyżurów.
Wojciech Więcko
Uniwersytecki Dziecięcy Szpital Kliniczny w Białymstoku im. Ludwika Zamenhofa jest jedynym specjalistycznym ośrodkiem specjalistycznej opieki koordynowanej dla dzieci i młodzieży do 18 r.ż. w województwie podlaskim, a dodatkowo ma najwyższy III stopnień referencyjności, ma też status szpitala ogólnokrajowego. Poradnie specjalistyczne rocznie udzielają ponad 150 tys. porad, co przekłada się na blisko 600 porad dziennie. Pozycja szpitala w regionie ma charakter strategiczny i nie ma możliwości jego zastąpienia lub uzupełnienia jego działalności przez inne lokalne jednostki.
Szpital dziecięcy w Białymstoku nigdy nie miał szczęścia. Pierwszy pomysł na jego budowę narodził się w końcu lat 60. Inwestycja przegrała jednak z budową ośrodka dla patologów (obecne Collegium Pathologicum), co wywołało wówczas ogromne kontrowersje. Później budowę zaplanowano na 1976 r (miała trwać 3,5 roku), jednak z powodu kryzysu gospodarczego w kraju, inwestycja ta była trzy razy wykreślana z planów. W 1981 r. udało się wmurować kamień węgielny pod budowę placówki. Jednak sama inwestycja nie postępowała tak, jak wszyscy chcieli. Przełomem były lata 1987-1990. Pierwsze szpitalne poradnie zostały otwarte w 1988 roku (pierwszym dyrektorem szpitala był prof. Maciej Kaczmarski). Formalnie budowę zakończono w 2003 roku. W efekcie część pomieszczeń UDSK, już w momencie otwarcia placówki, potrzebowała remontu.