Naukowcy z UMB badali rolę receptora hormonu folikulotropowego. Wyniki ich badań okazały się przełomowe. Teraz zostały opublikowane w prestiżowych europejskich i amerykańskich czasopismach naukowych
Hormon folikulotropowy (FSH) - to hormon wydzielany przez przysadkę mózgową. U kobiet pobudza wzrost i dojrzewanie pęcherzyków zawierających komórki jajowe w pierwszej (folikularnej) fazie cyklu miesiączkowego i reguluje funkcję jajników. U mężczyzn pobudza wytwarzanie nasienia w jądrach. Hormon ten odpowiedzialny jest za pracę układu rozrodczego i przez to niezwykle interesujący dla naukowców. Na dodatek doniesienia naukowe w ostatnich latach mówiły o tym, że receptory FSH znajdują się nie tylko w gonadach, ale także na komórkach wielu typów nowotworów (m.in. raka piersi, prostaty, jąder, jajników i in.) oraz na komórkach naczyń krwionośnych nowo tworzonych wokół ognisk nowotworowych. Wykazywano również, że receptor FSH obecny jest także w śródbłonku naczyń sznura pępowinowego i mięśniu macicy. Te odkrycia wywołały lawinę spekulacji na temat roli FSH i jego receptora. Wielu naukowców uznało, że pojawiły się nowe perspektywy diagnostyczne i terapeutyczne. Z jednej strony białko receptora FSH można obrazować w tkance. Pojawiła się też nadzieja, że uda się stworzyć leki wycelowane w komórki posiadające receptory FSH, co będzie nowym orężem w walce z nowotworami.
Hormon FSH i jego receptor zainteresował również naukowców z UMB. Od trzech lat prowadzą badania dotyczące receptora FSH, a wyniki są zaskakujące.
- Po pierwsze udało się nam, jako pierwszym na świecie wykazać, że w ogniskach głębokiej endometriozy obecny jest funkcjonalny receptor FSH - mówi prof. Sławomir Wołczyński, kierownik Kliniki Rozrodczości i Endokrynologii Ginekologicznej UMB.- Rzuca to nowe światło na patogenezę endometriozy, rolę hormonu FSH w regulacji miejscowej syntezy estrogenów i nowe spojrzenie na sposób leczenia endometriozy.
Jednak dalsza część badań na modelu zwierzęcym nie potwierdziła tego, że wokół ognisk przeszczepionego nowotworu powstają naczynia krwionośne, w których w śródbłonku obecne są receptory FSH. W takiej sytuacji terapia celowana na receptor FSH jest nieskuteczna. Zespół postanowił też opracować szczegółową metodykę potwierdzenia obecności receptora FSH w śródbłonku naczyń sznura pępowinowego. I co się okazało? Bardzo rygorystyczne badania z zastosowaniem najnowszych technik molekularnych nie potwierdziły tego, że komórki śródbłonka mają receptor FSH. Okazało się, że dotychczasowe doniesienia naukowe nie mają potwierdzenia w badaniach. Może się okazać, że atrakcyjna hipoteza o nowej roli receptora FSH w nowotworach i naczyniach krwionośnych, okaże się nieprawdziwa.
Teraz wyniki pracy naukowców z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku zostały opublikowane w dwóch prestiżowych czasopismach (w lipcu w ClinEndocrinolMetab, a w listopadzie w Scientific Reports).
Informacja o grupie badawczej
Prowadzenie innowacyjnych badań naukowych było możliwe dzięki stworzeniu specjalistycznej bazy naukowej i przygotowaniu młodych naukowców do prowadzenia takich badań. Konieczne było także skoordynowanie współpracy pomiędzy kilkoma jednostkami badawczymi w UMB, a także ośrodkami zagranicznymi. Dziś grupa badawcza to pięciu wysokiej klasy specjalistów z zakresu biologii molekularnej, doktoranci oraz lekarze medycyny. Koordynatorami naukowymi są prof. Nafis Rahman i prof. Sławomir Wołczyński z UMB.
Projekty badawcze finansowane są m.in. z grantów Narodowego Centrum Nauki, środków własnych Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, Instytutu Rozrodu i Badania Żywności PAN w Olsztynie, Klastra Ogólnopolskiego Centrum Badania, Edukacji i Monitorowania Problemów Płodności, Fińskiej Akademii Nauk, a także korporacji farmaceutycznych.
km