Przeszło 800 uczestników, ponad 150 wykładów, prawie 200 wykładowców, 30 sesji tematycznych i tylko dwa dni – tempo odbywającej się w Białymstoku 87. Wiosennej Konferencji Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego było niesamowite.
Choroby serca to główny „zabójca Polaków”, a Polska spośród wszystkich państw OECD jest krajem z najczęstszymi hospitalizacjami pacjentów z niewydolnością serca – to zdanie podczas obrad padało wielokrotnie.
Epidemia niewydolności serca
- Mimo wysokich technologii i wyszkolonych specjalistów, śmiertelność z powodu chorób układu sercowo-naczyniowego w Polsce i na świecie wciąż stanowi główny problem - powiedziała na konferencji prasowej prof. Agnieszka Tycińska z Kliniki Kardiologii i Chorób Wewnętrznych z Oddziałem Intensywnego Nadzoru Kardiologicznego UMB i jednocześnie Przewodnicząca Komitetu Organizacyjnego Konferencji.
Jak dodała prof. Tycińska, można używać zwrotu „epidemia niewydolności serca”.
- Skrajnym stanem niewydolności serca jest wstrząs kardiogenny. Śmiertelność we wstrząsie kardiogennym, od lat, od dekady, wciąż wynosi 50 proc., czyli co drugi pacjent umiera - powiedziała prof. Tycińska.
Na świecie takich pacjentów wyposaża się w specjalne pompy, które wspomagają u nich krążenie. W Polsce nie jest to jednak procedura refundowana.
Niestety, przyszłość nie rysuje się optymistycznie. Prof. Karol Kamiński z Zakładu Medycyny Populacyjnej i Prewencji Chorób Cywilizacyjnych UMB zauważa, że przybywa czynników podnoszących ryzyko chorób sercowo-naczyniowych.
- Od 2016 r. w całym kraju wzrasta liczba sprzedawanych papierosów. Możemy liczyć się z tym, iż będzie się to przekładało na niekorzystne trendy również w zachorowalności i śmiertelności z powodu najbardziej istotnych chorób związanych z paleniem, jak choroby układu krążenia i nowotwory – ocenił.
Dlatego też od 2016 r. hamują statystyki dotyczące wzrostu przewidywanego czasu przeżycia Polaków. Do tego nakłada się brak koordynacji działań w kwestii niewydolności serca między opieką specjalistyczną a szpitalną. Przy czym, jak uważają eksperci, zawodzi zarówno państwo, jak i samorządy. Kuleje też edukacja prozdrowotna społeczeństwa.
Na niekorzyść kardiologów działa też fakt, że polskie społeczeństwo uważa, że jego największym zdrowotnym zmartwieniem są nowotwory. A choroby serca wypadły z głównego nurtu debaty publicznej.
Konferencja
W stolicy Podlasia obyły się w zasadzie trzy wydarzenia: 87 Wiosenna Konferencja PTK (jedna z dwóch ogólnopolskich dorocznych konferencji branżowych), XVI Konferencja Kardiologii Polskiej oraz jubileusz 70-lecia działalności największego medycznego towarzystwa naukowego w Polsce. Tak więc rekordowe liczby uczestników czy sesji naukowych w sumie nie powinny dziwić.
Główna oś naukowych dyskusji skupiła się wokół szeroko rozumianych nowości kardiologicznych. Nie zapomniano także o pacjentach z chorobami nowotworowymi (specjalna sesja poświęcona omówieniu kwalifikacji u pacjentów wysokiego ryzyka sercowo–naczyniowego i profilaktyki przeciwzakrzepowej w chorobie nowotworowej), można było także uczestniczyć w licznych warsztatach (m.in. warsztaty obrazowania 3D serca). Zaprezentowane zostały także wyniki badania DanGer dotyczącego stosowania mechanicznego wsparcia krążenia u pacjentów we wstrząsie kardiogennym wikłającym świeży zawał serca (w sesji współorganizowanej z ACVC ESC). Prof. Christian Hassager (Dania) ledwie kilka dni wcześniej zaprezentował na Kongresie w Atlancie (USA). Obyła się także dyskusja nad najnowszymi wytycznymi Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (European Society of Cardiology) oraz dyskusja na temat wytycznych, które mają być przedstawione jesienią br. na Kongresie ESC w Londynie.
- Wydarzenie było olbrzymim wyzwaniem organizacyjnym i merytorycznym. To ogromna odpowiedzialność za rozwój i edukację klinicystów, którzy już jutro zaczną wytyczne ESC czy PTK wdrażać w codzienną praktykę. Z dumą mogę jednak powiedzieć, że podjęte wysiłki opłaciły się, co widać po rekordowej frekwencji. Wydarzenie było nie tylko potężną dawką wiedzy, ale także piękną celebracją kolejnego etapu obchodów 70-lecia działalności PTK, co jeszcze bardziej wzmacnia Towarzystwo i podnosi jego prestiż – powiedziała podczas gali otwarcia Konferencji prof. Tycińska.
bdc